Premier League: Trzy gole ze spalonego! Tottenham lepszy od City

Tottenham Hotspur zdemolował Manchester City zwyciężając w meczu 7. kolejki Premier League 4:1. Jednak aż trzy gole z tego spotkania padły ze spalonego.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Dość niespodziewanie na ławce rezerwowych Manuel Pellegrini posadził Joe Harta i dał szansę gry Wilfredowi Caballero. Jak się później okazało nie był to dobry wybór Chilijczyka.

Jednak pojedynek lepiej zaczął się dla gości. W 25. minucie z szybką kontrą po rzucie rożnym Kogutów ruszyli goście. Z piłką biegł Yaya Toure, zagrał w tempo do Kevina De Bruyne, który w sytuacji sam na sam zdobył gola. Warto dodać, że Belg znajdował się na minimalnym ofsajdzie.

Tuż przed przerwą padło wyrównanie. Podanie Harry'ego Kane'a trafiło do Kyle'a Walkera, który był na metrowym spalonym, ale nie zauważył tego sędzia liniowy. Dośrodkowania Walkera nie zdołał wykończyć Heung-Min Son i jego strzał obronił Caballero. Po chwili futbolówka trafiła pod nogi Erica Diera, który zdecydował się na natychmiastowy strzał, a ten zaskoczył już bramkarza The Citizens.

Pięć minut po zmianie stron Pellegrini zaczął żałować, że między słupkami postawił na Caballero. Argentyńczyk źle wyszedł do dośrodkowania z rzutu wolnego i w efekcie Toby Alderweireld uderzeniem głową z pięciu metrów zdobył gola.

Tottenham dalej atakował i jedenaście minut później prowadził już różnicą dwóch trafień. Eriksen uderzył z rzutu wolnego i piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką, a następnie wpadła pod nogi Kane'a, który trafił do pustej bramki The Citizens. Napastnik reprezentacji Anglii był jednak na minimalnym spalonym i gol nie powinien zostać uznany.

Świetny występ przypieczętował bramką Erik Lamela. Wypracował mu ją rezerwowy Clinton N'Jie, a Argentyńczyk minął Caballero i skierował futbolówkę do siatki Manchesteru City.

Tottenham rozbił na White Hart Lane Manchester City aż 4:1. Jednak cieniem kładzie się kiepska postawa sędziów liniowych, którzy dopuścili do zdobycia trzech bramek ze spalonych.

Tottenham Hotspur - Manchester City 4:1 (1:1)
0:1 - Kevin de Bruyne 25'
1:1 - Erik Dier 45'
2:1 - Toby Alderweireld 50'
3:1 - Harry Kane 61'
4:1 - Erik Lamela 79'

Składy:

Tottenham: Hugo Lloris - Kyle Walker, Toby Alderweireld, Jan Vertonghen, Ben Davies, Eric Dier, Dele Alli, Erik Lamela (87' Tom Carroll), Christian Eriksen (68' Nacer Chadli), Heung-Min Son (77' Clinton N'Jie), Harry Kane.

Man City: Wilfredo Caballero - Bacary Sagna, Nicolas Otamendi, Martin Demichelis, Aleksandar Kolarov, Fernandinho (70' Samir Nasri), Fernando, Kevin De Bruyne, Yaya Toure (56' Jesus Navas), Raheem Sterling, Sergio Aguero (86' Patrick Roberts).

Żółte kartki: Erik Lamela, Harry Kane, Eric Dier, Christian Eriksen, Dele Alli (Tottenham) oraz Martin Demichelis (Man City).

Sędzia: Mark Clattenburg.

Kto zdobędzie mistrzostwo Anglii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×