Na początku spotkania 7. kolejki Premier League Callum Wilson w starciu z Philippem Wollscheidem doznał urazu kolana. Wprawdzie po interwencji medyków wrócił na murawę, ale szybko na nią upadł. Piłkarz przez kilka minut był opatrywany, podano mu również tlen.
Wygląda na to, że dla niego sezon jest już skończony. Uraz kolana jest bardzo poważny i strzelec pięciu goli dla Bournemouth nie pomoże swoim kolegom w walce o utrzymanie w Premier League. To także osobisty dramat 23-latka, który świetnie zaprezentował się na starcie nowych rozgrywek i nawet selekcjoner reprezentacji Anglii Roy Hodgson zaczął bacznie przyglądać się Wilsonowi. Jeśli utrzymałby taką formę, to miałby nawet szansę pojechać na przyszłoroczne mistrzostwa Europy.
To nie jedyny piłkarz, który doznał poważnej kontuzji kolana. Kupiony aż za 8 mln funtów obrońca Tyrone Mings oraz podstawowy gracz Max Gradel również najbliższe miesiące spędzą w gabinetach medycznych.
Bramkarzem Bournemouth jest Artur Boruc.