Kontuzje Lionela Messiego, Andresa Iniesty i Rafinhi sprawiły, że Luis Enrique ma spory problem z ustawieniem podstawowej jedenastki. Kataloński dziennik "Sport" sugeruje nawet zmianę systemu z 4-3-3 na 3-5-2.
Pod nieobecność najlepszego strzelca klubu, trzecim napastnikiem w zespole FC Barcelona jest jeden z 20-latków - Sandro Ramirez bądź Munir El Haddadi. Obaj jednak nie gwarantują wielu bramek i często są zupełnie niewidoczni na placu gry. Z tego względu, zamiast trójką, trener "Dumy Katalonii" może zagrać nominalną dwójką napastników.
W takiej sytuacji doszłoby do wzmocnienia drugiej linii. Nominalni boczni defensorzy, Dani Alves i Jordi Alba, mieliby otrzymać jeszcze więcej zadań w ofensywie i odgrywaliby rolę typowych skrzydłowych. Wtedy na tyłach pozostałoby tylko trzech defensorów.
Enrique ma poważnie rozważać taki wariant, który pozwoliłby mu osiągnąć jeszcze większą przewagę w środku boiska. Wzmocnienie drugiej linii ma pomóc w skuteczniejszym pressingu i totalnym zdominowaniu rywala.
Zmiana systemu może nastąpić w najbliższym meczu Barcy. "Duma Katalonii" zmierzy się z Sevillą, z którą w spotkaniu o Superpuchar Europy wygrała po dogrywce 5:4.
Możliwe jedenastki FC Barcelony na mecz z Sevillą:
4-3-3: Claudio Bravo - Dani Alves, Gerard Pique, Javier Mascherano, Jordi Alba - Ivan Rakitić, Sergio Busquets, Sergi Roberto - Munir El Haddadi (Sandro Ramirez), Luis Suarez, Neymar.
3-5-2: Claudio Bravo - Marc Bartra, Gerard Pique, Javier Mascherano - Dani Alves, Ivan Rakitić, Sergio Busquets, Sergi Roberto, Jordi Alba - Neymar, Luis Suarez.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)