Thomas von Heesen: Nieważne kto co mówi. My cały czas idziemy do przodu

W niedzielę Lechia Gdańsk wygrała swój pierwszy mecz pod wodzą Thomasa von Heesena. Niemiecki trener liczy na to, że w piątek z Jagiellonią jego drużyna pokaże pewność siebie i szybko strzeli gola.

Podczas meczu z KGHM Zagłębiem Lubin boisko przedwcześnie opuścił Grzegorz Wojtkowiak. Jak się okazuje w piątek będzie mógł zagrać. - Mogą być zmiany w stosunku do ostatniego meczu, bo wszyscy zawodnicy są zdolni do gry. Mam taki komfort, że mogę wybierać osiemnastkę i jedenastkę meczową z całej kadry. Zadecyduje forma oraz to, co będziemy grali przeciwko Jagiellonii. Grzegorz Wojtkowiak jest już w pełni sprawny - powiedział Thomas von Heesen.

Lechia Gdańsk w ostatniej kolejce wreszcie zwyciężyła. - Atmosfera po zwycięstwie nie zmieniła się zupełnie w porównaniu z tym, co miało miejsce po porażkach. Nie ma różnicy czy wygrywasz, czy przegrywasz pojedynczy mecz - masz cel i musisz ciężko na niego pracować. Nieważne kto co mówi, idziemy do przodu i nie tracimy czasu. Analizujemy wszystkie aspekty i staramy się poprawiać. Jak wygrasz mecz, to nie powinieneś od razu świętować. Przez jeden dzień można żyć ostatnim spotkaniem, ale potem trzeba się skupić na realizacji kolejnych założeń. Tego oczekuję od drużyny - dodał trener z Niemiec.

W piątek gdańszczanie zagrają z Jagiellonią Białystok, którą trenuje Michał Probierz. W składzie zespołu z Podlasia gra kilku byłych zawodników Lechii. - To dla nas mecz jak wszystkie inne. Każdy może wygrać z każdym. Ważne, by była pewność siebie. Musimy grać tak, jak na własnym boisku i strzelić gola przy pierwszej nadarzającej się okazji. Zależy mi na tym, byśmy jako pierwsi strzelali i znajdowali jak najszybciej sposób na rywala - podsumował von Heesen.

Komentarze (0)