Do sobotniego starcia zespół prowadzony przez Per-Mathiasa Hoegmo przystępował z drugiego miejsca z dwupunktową stratą do reprezentacji Włoch i jednocześnie dwupunktową przewagą nad Chorwacją. W ostatniej kolejce Norwegowie zagrają na niezwykle trudnym terenie w Rzymie, zatem ewentualna wpadka z Maltą mogłaby mieć bardzo poważne konsekwencje.
Gospodarze od początku narzucili outsiderowi swój styl gry. W pierwszych minutach Andrew Hogga próbowali pokonać Even Hovland i Markus Henriksen. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 19. minucie. Po rzucie rożnym strzał Hovlanda został zablokowany przez Claytona Faillę, ale ze skuteczną dobitką pospieszył Alexander Tettey.
Po zdobyciu bramki obraz gry się nie zmienił. Gospodarze nadal atakowali, do przerwy wykonali dziewięć rzutów rożnych. Drugi gol padł siedem minut po zmianie stron. Wynik podwyższył Alexander Toft Soederlund, który wykorzystał podanie Markusa Henriksena.
W 55. minucie bramkarza gości sprawdził Martin Odegaard. 16-letni piłkarz Realu Madryt pojawił się na placu gry dwie minuty wcześniej. Piłkarze Hoegmo w pełni kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. W 74. minucie wynik mógł podwyższyć Soederlund, ale tym razem po jego uderzeniu głową piłka poszybowała nad poprzeczką. Niedługo później napastnika Rosenborga zastąpił Joshua King.
Norwegowie w sobotnim spotkaniu oddali szesnaście strzałów na bramkę gości, a liczba rzutów rożnych zatrzymała się na siedemnastu.
W ostatniej kolejce Norwegowie zmierzą się z Włochami, którzy zapewnili sobie awans dzięki sobotniej wygranej z Azerbejdżanem.
Norwegia - Malta 2:0 (1:0)
1:0 - Alexander Tettey 19'
2:0 - Alexander Toft Soederlund 52
Składy:
Norwegia: Nyland - Forren, Hovland, Aleesami, Tettey, Skjelbred (53, Odegaard), Johansen, Henriksen, Elabdellaoui, Berget (84, Berisha), Soederlund (77, King).
Malta: Hogg - Muscat, Agius, Borg (83, Camilleri), Failla, Fenech, Briffa, Muscat (55, Zerafa), Schembri (80, Kristensen), Effiong, Muscat.
Żółta kartka: Roderick Briffa (Malta)
Sędzia: Arnold Hunter (Irlandia Północna)
Lewandowski odpowiada na drwiny w szkockiej prasie