7 meczów ligowych i 5 żółtych kartek - oto dorobek Wendella na początku sezonu 2015/2016. Brazylijczyk, jak widać, często pomaga sobie nieczystymi zagraniami, nie zbiera ostatnio zbyt pochlebnych recenzji, ale wciąż cieszy się dużym zaufaniem sztabu szkoleniowego i wygrywa rywalizację z Sebastianem Boenischem.
W Bundeslidze każde kolejne 5 "żółtek" skutkuje przymusową przerwą w grze, zatem Wendell w sobotę będzie odpoczywał i szykował się do wtorkowego pojedynku Ligi Mistrzów z AS Roma. Na murawę Volksparkstadion w Hamburgu wybiegnie natomiast najprawdopodobniej były reprezentant Polski, który w tym sezonie zagrał dotąd tylko raz.
W 7. kolejce Wendell odpoczywał decyzją Rogera Schmidta i 90 minut na lewej obronie zaliczył Boenisch. Bayer Leverkusen wygrał wówczas 3:0 z Werderem Brema, a 28-latek otrzymał garść pochwał. Oby także przeciwko Hamburgerowi SV nie zawiódł oczekiwań i umocnił swoją pozycję w zespole z BayArena.
Dodajmy, że Brazylijczyk jest pierwszym zawodnikiem, który odbędzie karę za nadmiar żółtych kartek. Po cztery razy upomniani przez sędziego zostali do tej pory Mathew Leckie z Ingolstadt, Daniel Didavi ze Stuttgartu, Granit Xhaka z Gladbach, Kevin Volland z Hoffenheim oraz Paul Verhaegh z Augsburga.