Derby Mazowsza, mecz na szczycie tabeli - w Ząbkach emocje gwarantowane

Cele Dolcanu i Wisły na bieżący sezon są jasne - oba kluby chcą zostać drugim przedstawicielem Mazowsza w ekstraklasie. Jak do tej pory podążają dobrą ścieżką, ponieważ na Dolcan Arenie kibice zobaczą starcie lidera z trzecią drużyną w tabeli.

Dolcan Ząbki przed tygodniem zaliczył efektowne zwycięstwo 3:0 na wyjeździe z Zawiszą Bydgoszcz, w sumie nie zaznał smaku porażki od 22 sierpnia 2015 roku i ewidentnie jest w formie. Wisła Płock również weszła na dobre tory, zdobywając w ostatnich trzech meczach siedem punktów, a formą strzelecką imponuje Mikołaj Lebedyński. Obydwa zespoły zasłużenie są w czołówce pierwszej ligi.

W sobotnie popołudnie ekipa trenera Dariusza Dźwigały po raz drugi zagra na własnym stadionie przy sztucznym oświetleniu. Inauguracja jupiterów na Dolcan Arenie nie wypadła najlepiej, ząbczanie tylko zremisowali z Chrobrym Głogów 1:1, więc tym bardziej będą chcieli zrehabilitować się i zgarnąć trzy punkty. Trzeba też dodać, że mamy do czynienia z derbami Mazowsza, walką o pozycję drugiej siły w tym regionie. To wszystko sprawia, że o szczególną motywację piłkarzy nie musimy się martwić.

W minionym sezonie dwa razy w starciu tych zespołów padł remis, bez bramek było w Ząbkach, na Stadionie im. Kazimierza Górskiego w Płocku mieliśmy wynik 1:1. Również we wcześniejszych sezonach często te ekipy grały na remis, tak więc takie rozstrzygnięcie jest bardzo możliwe, zwłaszcza że pozwoli ono zachować kontakt z czołówką obu ekipom. Podział punktów na pewno będzie korzystniejszy dla płocczan, piłkarze spod Warszawy powinni pierwsi ruszyć do ataku.

Trochę kłopotów kadrowych ma trener Wisły Marcin Kaczmarek. Za żółte kartki muszą pauzować Jakub Bąk i Piotr Mroziński, z kontuzją nie uporał się jeszcze do końca Maksymilian Rogalski. W dużo lepszej sytuacji jest Dariusz Dźwigała - po pauzie za kartki wraca Piotr Klepczarek, a ze zgrupowania reprezentacji młodzieżowej Mateusz Wieteska. W sumie opiekun Dolcanu może mieć dylemat - wstawić do składu swoich podstawowych stoperów, czy może wyjść z założenia, że zwycięskiego składu się nie zmienia i do gry desygnować Kamila Wiktorskiego oraz Szymona Sawalę, którzy bezbłędnie zagrali w Bydgoszczy?

Oprócz tego, że walka toczy się o awans i regionalny prestiż, mamy dodatkowe smaczki w postaci zawodników związanych z obydwoma klubami. Przede wszystkim jest to Marcin Krzywicki, znany jako "król Twittera", obecnie napastnik Dolcanu Ząbki, wcześniej natomiast strzelający przez trzy lata dla "Nafciarzy". Inna sprawa, że ma on małe szanse na występ w tym spotkaniu.

Na pewno jednak zagra Szymon Matuszek, od czterech już lat podstawowy defensywny pomocnik Dolcanu, do którego trafił właśnie z Płocka. W Wiśle Płock grał również Piotr Petasz, obrońca zespołu Dariusza Dźwigały.

Emocji w Ząbkach z pewnością nie zabraknie, a wynik tego meczu będzie miał duże znaczenie w kwestii walki o awans. Biorąc pod uwagę historię rywalizacji tych dwóch drużyn - najbardziej prawdopodobny jest remis.
       
Dolcan Ząbki - Wisła Płock

/ sob. 17.10.2015, godz. 18:00

Przewidywane składy:

Dolcan Ząbki:
Mateusz Kryczka - Piotr Petasz, Piotr Klepczarek, Mateusz Wieteska, Damian Jakubik - Paweł Tarnowski, Szymon Matuszek, Igor Sapała, Damian Kądzior, Daniel Świerblewski - Daniel Feruga.

Wisła Płock:
Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Przemysław Szymiński, Bartłomiej Sielewski, Marko Radić - Wojciech Łuczak, Piotr Wlazło, Dominik Kun, Dimityr Ilijew - Arkadiusz Reca, Mikołaj Lebedyński.

Sędzia: Łukasz Bednarek (Koszalin).

Zamów relację z meczu Dolcan Ząbki - Wisła Płock
Wyślij SMS o treści PILKA.DOLCAN na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Dolcan Ząbki - Wisła Płock
Wyślij SMS o treści PILKA.DOLCAN na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: