Łukasz Sosin: Poradziłbym sobie w Olympiakosie, gdyż wierzę w swoje możliwości

Ostatnio okazało się, że Darko Kovačević ma problemy z sercem. Serbski napastnik musi się poddać operacji. Może to oznaczać koniec kariery piłkarskiej dla zawodnika z Bałkanów. W tej sytuacji Olympiakos Pireus szuka futbolisty, który w linii ataku wypełniłby lukę po Kovačeviciu.

Już od pewnego czasu spekuluje się, iż włodarze mistrza Grecji chętnie pozyskaliby Łukasza Sosina z Anorthosisu Famagusta. Polak pragnie opuścić dotychczasowy zespół. Jednak musi on czekać na wybór nowego prezesa klubu. Wówczas planuje przeprowadzić rozmowy na temat swojej przyszłości w cypryjskiej drużynie, choć nie ma jeszcze konkretnej oferty z Grecji.

- Po pierwsze życzę Darko Kovačeviciowi szybkiego powrotu do zdrowia. Jest trudno mieć świadomość, iż zastąpiłoby się zawodnika, który zmaga się z kłopotami. Mogę powiedzieć tylko tyle, że nie ma oficjalnych wiadomości ze strony Olympiakosu Pireus. Wiem o zainteresowaniu tego klubu, lecz ze mną nikt się nie kontaktował - powiedział polski napastnik, który chętnie dołączyłby do drużyny, z którą związany jest już Michał Żewłakow.

- Oczywiście to wielki klub, który od kilku lat wygrywa mistrzostwo Grecji, ale występuje też w europejskich pucharach - stwierdził Sosin, a następnie dodał: - Wierzę w swoje możliwości i mogę je wykorzystać. Sumiennie pracuję i jestem gotów radzić sobie ze wszelkimi przeciwnościami, które się przede mną pojawiają - zapewnił Sosin.

Komentarze (0)