Walijczyk na Santiago Bernabeu trafił po długiej transferowej sadze w lecie 2013 roku. Już w jego premierowym sezonie kibice Realu Madryt mogli obawiać się o wytrzymałość mięśni u skrzydłowego. Gareth Bale pierwszego problemu lewej łydki doznał podczas grudniowego treningu. Przez podobny uraz nie mógł zagrać również w jednym z majowych spotkań. Do tego na początku rozgrywek 2 razy pauzował z powodu urazu ścięgien podkolanowych.
Lewa łydka dała o sobie znać także w poprzednim sezonie - w kwietniu był wykluczony przez nią z gry na 2 tygodnie. Ponadto skrzydłowy miał problemy z biodrem i ponownie jednym ze ścięgien.
Trwające rozgrywki Bale rozpoczął bardzo udanie, ale już w połowie września ponownie padł na murawę, trzymając się za lewą łydkę. Do gry powrócił tuż przed przerwą na spotkania międzynarodowe na derby z Atletico Madryt. Następnie rozegrał z reprezentacją Walii 2 spotkania, a w ostatnim meczu ligowym nie wybiegł już na drugą połowę.
W poniedziałek oficjalna strona Realu poinformowała o kolejnej kontuzji, a znów problem dotyczył lewej łydki zawodnika. Na razie nie jest znany szacowany czas powrotu piłkarza na boisko.