Cezary Kucharski: nie traktujemy donosu na Roberta Lewandowskiego poważnie

 / PAP/Bartłomiej Zborowski
/ PAP/Bartłomiej Zborowski

Policja zajmuje się sprawą Roberta Lewandowskiego, na którego jeden z dziennikarzy ogólnopolskiej stacji radiowej złożył donos w związku ze spożywaniem alkoholu podczas imprezy masowej.

Zamieszanie ma związek z wydarzeniami po zakończeniu spotkania Polska - Irlandia. Biało-Czerwoni świętowali awans na boisku PGE Narodowego i właśnie wtedy piłkarz Bayernu Monachium pił szampana.

O komentarz do poprosiliśmy menedżera Lewandowskiego, Cezarego Kucharskiego. - Nie traktujemy poważnie tej sprawy. Mam nadzieję, że PZPN będzie dążył do tego, by jakoś wyjaśnić całą sytuację. Nie chcę, by Robert musiał zawracać sobie głowę takimi drobnostkami - powiedział WP SportoweFakty agent "Lewego".

Organ ścigania potwierdza zajęcie się tym tematem. - Prowadzimy czynności, które mają na celu wyjaśnienie okoliczności i ustalenie, czy doszło do naruszenia przepisów Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych - przyznała Joanna Węgrzyniak, Oficer Prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa VII.

Kucharczyk: Rozmowa z trenerem po meczu nie ma sensu

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: