Przełamanie Roberta Demjana. "Mam nadzieję, że będzie lepiej"

W meczu przeciwko Górnikowi Zabrze Robert Demjan strzelił drugiego w tym sezonie gola dla Podbeskidzia Bielsko-Biała. Na to trafienie Słowak czekał trzy miesiące. - Mam nadzieję, że dalej będzie lepiej - przyznał Demjan.

Robert Demjan świetnie rozpoczął obecny sezon. Już w 2. minucie spotkania 1. kolejki przeciwko KGHM Zagłębiu Lubin strzelił gola. W kolejnych meczach Słowak grał słabiej, był nieskuteczny, ale zarówno Dariusz Kubicki, jak i Robert Podoliński wierzyli w przełamanie słowackiego napastnika. - Do tej pory on grał praktycznie wszystko. Na pewno będą jeszcze spotkania, w których będziemy grali na dwóch napastników i Demjan jest naturalnym wyborem. Liczymy na niego, bo zdajemy sobie sprawę jak ważny jest to dla nas piłkarz - mówił Podoliński po meczu z Piastem Gliwice.

Demjan za zaufanie odpłacił się w Zabrzu, gdzie w 24. minucie otworzył wynik pojedynku z Górnikiem. Do wbiegającego w pole karne Słowaka podał Mateusz Możdżeń, a Słowak pokonał Grzegorza Kasprzika. Na kolejne trafienie w Ekstraklasie były król strzelców czekał aż 889 minut. 33-latek dobrze grał w ofensywie i skutecznie walczył o piłkę z obrońcami Górnika. - Chcieliśmy utrzymać się przy piłce, a Robert gwarantuje to w stu procentach - stwierdził trener Podbeskidzia.

W poniedziałek Słowak obchodził urodziny i sprawił sobie idealny prezent z tej okazji.  - Bardzo się cieszę ze strzelonej bramki i z tego, że się przełamałem. Mam nadzieję, że dalej będzie lepiej. Wierzę, że tak będzie. Cieszymy się z wygranej na wyjeździe, ale musimy to potwierdzić i wygrać u siebie - powiedział słowacki napastnik bielskiego zespołu.

Podbeskidzie Bielsko-Biała pod wodzą Podolińskiego nie przegrało meczu ligowego. W czterech ostatnich starciach Górale zdobyli 8 punktów. Wciąż pozostają jednak jedyną drużyną bez zwycięstwa na swoim stadionie. - Kiedy zagramy na zero z tyłu, to jakiś punkt zdobędziemy. Udało się strzelić i punkty wywozimy do Bielska-Biała. To dla nas był specyficzny mecz i cieszymy się z wygranej - stwierdził Demjan.

Komentarze (0)