Rozwój Katowice - Miedź Legnica: Niesamowita pogoń Rozwoju! Beniaminek w końcówce znokautował Miedź

W meczu 15. kolejki I ligi Rozwój Katowice pokonał Miedź Legnica 2:1. Gospodarze jeszcze do 87. minuty przegrywali, ale po niesamowitej pogoni i golach Adama Czerkasa oraz Patryka Kuna pokonali legniczan.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk

Przed meczem w lepszej sytuacji w ligowej tabeli byli legniczanie, którzy po okazałym zwycięstwie nad Olimpią Grudziądz uciekli na dwa "oczka" od strefy spadkowej. Z kolei Rozwój Katowice zajmował ostatnią pozycję, a w dotychczasowych czternastu pojedynkach zdobył zaledwie 8 punktów. Faworytami byli goście i już od pierwszego gwizdka pokazywali swoją dominację.

Miedź Legnica rzuciła się do ataków i już w 8. minucie objęła prowadzenie. Z prawego skrzydła piłkę w pole karne zagrał Wojciech Łobodziński, a przy biernej postawie obrońców piłkę do siatki skierował Marquitos. I na tym skończyły się emocje w pierwszej części gry. Miedź kontrolowała sytuację, a gracze Rozwoju nie potrafili sprawić żadnego zagrożenia pod bramką Mateusza Lisa.

Zawodnicy obu drużyn nie oszczędzali się. Głowami zderzyli się Przemysław Gałecki i Valerijs Sabala. Potrzebna była interwencja służb medycznych, bowiem gracz Rozwoju miał rozciętą głowę, a Sabala uszkodził łuk brwiowy. Na szczęście obaj po dłuższej chwili wrócili do gry.

Po przerwie Rozwój sprawiał lepsze wrażenie, to gospodarze częściej atakowali, lecz wciąż brakowało im skuteczności. Jednak po zmianie stron oddawali strzały na bramkę Lisa, co wcześniej im się nie udawało. Druga połowa była znacznie ciekawsza niż pierwsze 45 minut. Miedź była cofnięta do defensywy i nastawiała się na grę z kontry, a gospodarze robili wszystko, by doprowadzić do wyrównania.

Ani dośrodkowania ze skrzydeł, ani strzały z dystansu długo nie przynosiły oczekiwanego skutku. Katowiczanom trudno było sforsować czujnie grającą formację obronną Miedzi. Rozwój dopiął swego w 88. minucie. Adam Czerkas w polu karnym uporał się z obrońcami i strzałem z ostrego kąta pokonał Lisa. Tym samym napastnik został jednym z bohaterów Rozwoju, a kilka minut wcześniej przy zmianie zobaczył zły numer na tablicy i chciał opuścić boisko.

Już w doliczonym czasie gry Rozwój przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. Po dośrodkowaniu z lewego skrzydła głową uderzył Patryk Kun, a piłka odbiła się od słupka i wtoczyła się do siatki. Było to trzecie w tym sezonie zwycięstwo Rozwoju, który opuścił ostatnią pozycję w ligowej tabeli.

Rozwój Katowice - Miedź Legnica 2:1 (0:1)
0:1 - Marquitos 8'
1:1 - Adam Czerkas 88'
2:1 - Patryk Kun 90+1 '
Składy:

Rozwój Katowice: Bartosz Soliński - Raul Gonzalez Guzman, Łukasz Kopczyk, Przemysław Gałecki, Damian Mielnik - Kamil Cholerzyński, Michał Gałecki (46' Patryk Kun), Bartosz Jaroszek (74' Robert Tkocz), Joshua Balogun Kayode (78' Filip Kozłowski), Tomasz Wróbel - Adam Czerkas.

Miedź Legnica: Mateusz Lis - Grzegorz Bartczak (79' Rumen Trifonov), Tomasz Midzierski, Michał Stasiak, Błażej Telichowski - Keon Daniel, Adrian Cierpka, Wojciech Łobodziński, Marquitos, Marcin Garuch - Valerijs Sabala (51' Bartosz Ślusarski).

Żółte kartki: Przemysław Gałecki, Damian Mielnik (Rozwój Katowice) oraz Marquitos (Miedź Legnica).

Sędzia: Paweł Pskit (Zgierz).

Łukasz Witczyk z Katowic

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×