Podczas meczu 2. kolejki Ligi Mistrzów z Bayerem Leverkusen na Camp Nou pojawiło się mnóstwo kibiców wyposażonych we flagi Katalonii, które są symbolem ich walki o niepodległość. To samo powtórzyło się w ubiegłą środę, gdy przeciwnikiem gospodarzy było BATE Borysów.
Fani chcieli tym samym zaprotestować wobec karze, jaką UEFA nałożyła na klub po ostatnim finale LM w Berlinie. Wtedy Barcę ukarano 30 tysiącami euro grzywny. UEFA nie pozwala bowiem na jakąkolwiek propagandę polityczną lub ideologiczną podczas spotkań rozgrywanych pod jej egidą.
Okazuje się jednak, że zachowanie kibiców może poważnie uderzyć w klub. Jak bowiem informuje madrycki "AS" federacja rozważa zastosowanie wobec Blaugrany znacznie ostrzejszych sankcji niż kara finansowa.
Zgodnie z artykułem 14.7 Barcelonie grozi częściowe lub całkowite zamknięcie stadionu oraz wykluczenie z rozgrywek! Ponadto władzom UEFA nie spodobały się gwizdy fanów podczas odgrywania hymnu Ligi Mistrzów przed meczem z BATE.
Co dalej? W najbliższej kolejce obrońcy tytułu zmierzą się na własnym obiekcie z Romą. Hiszpańscy dziennikarze nie mają wątpliwości, że znów będziemy świadkami protestu sympatyków gospodarzy.