Cracovia - krok po kroku do Europy

- Piłkarsko Cracovia jest gotowa na puchary. Poziom Ligi Europy nie jest nieosiągalny dla polskich zespołów - mówi Grzegorz Mielcarski. Przy Kałuży 1 liczą na to, że w sezonie 2015/2016 Pasy wywalczą pierwszy w historii awans do rozgrywek UEFA.

Białoruska lekcja

Na kolekcję Cracovii składa się dziewięć medali mistrzostw Polski, ale po wszystkie najstarszy polski klub piłkarski sięgnął jeszcze zanim do życia powołane zostały rozgrywki UEFA. Pasy mają już co prawda za sobą debiut w europucharach, ale do Pucharu Intertoto 2008/2009, o którym mowa, dostały się tylnymi drzwiami.

Sezon 2007/2008 na 3. miejscu ukończył Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski, ale zrezygnował ze startu w Pucharze UEFA ze względu na planowaną fuzję ze Śląskiem Wrocław. W jego miejsce wskoczył 4. w tabeli Lech Poznań, który początkowo miał wystąpić w Pucharze Intertoto. Miejsce Kolejorza w tych rozgrywkach nie zostało jednak przekazane 5. w lidze Zagłębiu Lubin ani Koronie Kielce, która zajęła 6. miejsce, z powodu udziału tych klubów w aferze korupcyjnej. Tym samym prawo gry w Pucharze Intertoto 2008/2009 otrzymał 7. zespół Ekstraklasy, czyli Cracovia.

Debiut Pasów w Europie nie był udany. Do dwumeczu I rundy Pucharu Intertoto Pasy przystąpiły niemal z marszu i zespół Stefana Majewskiego nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki z białoruskim Szachtiorem Soligorsk (1:2, 0:3).

Sezon 2007/2008 był ostatnim, który krakowianie ukończyli w górnej części tabeli Ekstraklasy. W kolejnych latach Pasy były skazane tylko i wyłącznie na walkę o zachowanie ligowego bytu.

Strzał w "10"

Lepsze czasy przy Kałuży 1 nastały wraz z przyjściem Jacka Zielińskiego, którego zatrudnienie okazało się być strzałem w "10" prezesa Janusza Filipiaka. 54-letni szkoleniowiec przejął Pasy na dziewięć kolejek przed końcem minionego sezonu i w tych spotkaniach Cracovia zdobyła aż 23 punkty, spokojnie utrzymując się w elicie. Jesienią krakowianie poszli za ciosem. Po I rundzie mają na koncie 24 punkty i zajmują 3. miejsce w ligowej tabeli - to najlepszy wynik Cracovii od 10 lat!

Cracovia po I rundzie w 10 ostatnich sezonach Ekstraklasy:

SezonPktBilansBramkiMiejsceStrata do lideraMiejsce na koniec sezonu
2005/2006 24 8-5-2 18:20 3. miejsce -5 pkt 8. miejsce
2006/2007 21 6-3-6 20:25 7. miejsce -9 pkt 4. miejsce
2007/2008 16 5-1-9 11:17 10. miejsce -15 pkt 7. miejsce
2008/2009 11 2-5-8 7:19 13. miejsce -20 pkt 15. miejsce
2009/2010 17 4-5-6 12:19 9. miejsce -17 pkt 12. miejsce
2010/2011 8 2-2-11 16:31 16. miejsce -22 pkt 14. miejsce
2011/2012 12 3-3-9 9:19 16. miejsce -19 pkt 16. miejsce
2013/2014 23 7-2-6 22:19 5. miejsce -8 pkt 14. miejsce
2014/2015 18 5-3-7 15:21 11. miejsce -11 pkt 9. miejsce
2015/2016 24 7-3-5 29:21 3. miejsce -10 pkt -

Biorąc pod uwagę całą kadencję Zielińskiego, lepszym od Pasów zespołem jest jedynie Piast Gliwice. W 24 meczach pod wodzą 54-latka Cracovia zdobyła 47 punktów, podczas gdy gliwiczanie sięgnęli w tym czasie po 48 "oczek". Cracovia jest za to najskuteczniejszą drużyną ligi w tym okresie - Pasy zdobyły aż 50 bramek, a drugi pod względem skuteczności Piast strzelił 41 goli.

- Jest niedosyt, bo jesteśmy ludźmi ambitnymi i parę spotkań można było rozwiązać trochę inaczej, ale myślę, że przed startem sezonu każdy wziąłby ten dorobek z pocałowaniem ręki - mówi trener Zieliński i dodaje: - Trzeba docenić to, co jest, ale walka trwa dalej i nie zachłystujemy się tym, co jest. Ze spokojem, szacunkiem i pokorą podchodzimy do tego, co nas czeka.

Krok po kroku do Europy

Jacek Zieliński głośno o walce o awans do europejskich pucharów nie mówi, ale faktem jest, że przed sezonem prezes Janusz Filipiak ustalił z zespołem wysokość premii za zajęcie miejsca premiowanego występem w rozgrywkach UEFA. Trener Pasów przy każdej okazji obrazowo tłumaczy, że "lubi jeść małą łyżeczką, ponieważ od czerpania chochlą można się zachłysnąć". Opiekun Cracovii, dokładnie jak Leo Beenhakker, prowadzi swój zespół "krok po kroku" i nie wybiega myślami w przyszłość. Tym nastawieniem zaraża swoich podopiecznych.

- Trzeba doceniać to, co się ma. Zawsze mogłoby być gorzej - mówi Mateusz Cetnarski. - Trzecie miejsce to nasz zasłużony wynik, ale patrzmy na wszystko z chłodną głową. Gramy teraz świetnie u siebie, ale musimy tak samo grać na wyjeździe. Nie sięga się po trofea, jeśli się wygrywa tylko u siebie - zauważa pomocnik Cracovii.

- To dobra pozycja, żeby walczyć o czołowe lokaty. Cieszymy się, że wreszcie gramy o coś więcej. Jestem dumny z tego, że mogę grać w takiej Cracovii, która walczy o czołowe lokaty. Mamy jednak świadomość tego, że do końca sezonu jeszcze wiele spotkań, a tabela jest bardzo spłaszczona - mówi Bartosz Kapustka.

Erik Jendrisek: - Taka pozycja na koniec sezonu to marzenie, ale nie róbmy z naszego miejsca jakiejś wielkiej rzeczy. Pierwszym naszym celem jest awans do pierwszej "ósemki".

Gotowi na puchary

Pod względem organizacyjnym Cracovia jest gotowa na start w rozgrywkach UEFA, ale czy drużyna Jacka Zielińskiego to już zespół na miarę występu w europucharach? Grzegorz Mielcarski uważa, że Pasy nie mają się czego wstydzić.

- Piłkarsko Cracovia jest gotowa na puchary. Poziom Ligi Europy to nie jest poziom nieosiągalny dla polskich zespołów. Nie wiem jednak, jak Pasy podeszłyby do takich spotkań pod względem mentalnym. Czy miałyby poczucie własnej siły? Czy Cracovia już czuje się na tyle silna? - pyta komentator Canal+ Sport i dodaje: - Cracovia potrafi wygrywać z silnymi zespołami - przecież mistrz Polski przegrał w Krakowie 2:5! Takie mecze pozwalają uwierzyć Pasom w ich siłę.

Były reprezentant Polski jest pod wrażeniem ataku Cracovii: - Cracovia ma bardzo szeroki wachlarz w ofensywie: ma stały fragment gry, ma wielu piłkarzy kreatywnych. Cracovia jest trudna do rozgryzienia. Kapustka, Cetnarski, Jendrisek, Rakels, Dąbrowski, Budziński - oni wszyscy dobrze czują się w grze kombinacyjnej. W Cracovii nie można skupić uwagi tylko na jednym zawodniku.

Co ciekawe, w minionym oknie transferowym Cracovia pozyskała tylko trzech graczy, co było najskromniejszymi ruchami od lat. Mielcarski przekonuje, że Pasom potrzebna jest dalsza stabilizacja.

- Może w obronie Cracovia potrzebowałaby nowych twarzy? Nie ma co na siłę szukać "9". Klasyczny środkowy napastnik mógłby zachwiać system Cracovii, który jest oparty na dużej rotacji zawodników w ofensywie, przez co Pasy są nie do upilnowania. Dobrze mieć snajpera, ale to musiałby być naprawdę wysokiej klasy snajper. Czasem brak transferu... to najlepszy transfer. Zmiany na siłę mogą być strzałem w kolano - twierdzi Mielcarski.

#dziejesiewsporcie: zawodnik znokautował sędziego

Komentarze (0)