Tak czy inaczej, wyszedł skandal. W piątek rano personel hotelu poinformował, że ktoś anonimowo zadzwonił i poinformował o umieszczonym tam ładunku wybuchowym. Niemcy byli wówczas w budynku. Nastąpiła szybka ewakuacja, na miejscu zjawiła się policja. Około godziny 14 stwierdzono jednak, że żadnego ładunku nie ma.
- Śledztwo nadal trwa, ale poczuliśmy ulgę, że nie stało się nic złego. Choć oczywiście, nasze przygotowania do meczu zostały zakłócone. Nasze plany nie ulegają jednak zmianie - mówi, cytowany w Niemczech dyrektor kadry Oliver Bierhoff.
- To mogło stać się w każdym kraju - dodaje.
Niemcy to zwycięzca grupy eliminacyjnej, w której grała Polska.
Mecz Francja - Niemcy odbędzie się o godzinie 21.
Lewandowski jak Cristiano Ronaldo? Lewandowski może wejść na szczyt