Dla Macieja Rybusa występ przeciwko Zenitowi był pierwszym ligowym w wyjściowym składzie Tereka od 18 października. W czterech poprzednich spotkaniach reprezentant Polski wcielał się w rolę rezerwowego.
26-latek był centralną postacią meczu. Najpierw w 13. minucie wpadł z piłką w pole karne rywali z prawej strony, ale strzałem lewą nogą tylko ostemplował słupek bramki Jurija Łodygina. W 32. minucie z kolei przejął piłkę przed "16" gości i pomknął z nią pod końcową linię, by stamtąd wycofać ją do Magomeda Mitriszewa. Podanie przeciął Łodygin, ale uczynił to tak niefortunnie, że trafił piłką w Mitriszewa, a ten posłał futbolówkę do siatki.
Tuż przed przerwą Rybus podwyższył prowadzenie Tereka. Polak otrzymał prostopadłe podanie w pole karne od Olega Iwanowa i pokonał Łodygina sytuacyjnym uderzeniem prawą nogą. W 54. minucie Zenit złapał kontakt bramkowy dzięki trafieniu Hulka, ale kilkadziesiąt sekund później drugi raz do siatki gości trafił Mitriszew. W 87. minucie Rybus zwieńczył świetny występ zdobyciem drugiej bramki. Tym razem reprezentant Polski pokonał Łodygina mierzonym strzałem w kierunku bliższego rogu z 13 metrów.
Przez ostatnie 20 minut Zenit grał w "10" po tym, jak czerwoną kartką za faul na Rybusie ukarany został Aleksiej Jewsiejew. Polak uprzedził przy piłce rywala, który składał się do oddania uderzenia, ale zamiast w futbolówkę, trafił w nogi Rybusa.
Zwycięstwo Tereka z Zenitem ma tym większą wymowę, że mistrz Rosji jest najlepszym zespołem bieżącej edycji Ligi Mistrzów. Zenit jako jedyny spośród 32 uczestników Champions League ma na koncie komplet 15 punktów po pięciu kolejkach.
Występ przeciwko Zenitowi był 17. ligowym Rybusa w bieżącym sezonie. Na jego dorobek składają się pięć bramek i dwie asysty.
Terek Grozny - Zenit Sankt Petersburg 4:1 (2:0)
1:0 - Mitriszew 32'
2:0 - Rybus 42'
2:1 - Hulk 54'
3:1 - Mitriszew 55'
4:1 - Rybus 87'
{"id":"","title":""}