Barcelona rozstrzelała się w Pucharze Króla. Koniec czarnej serii napastników

Sandro Ramirez i Munir El Haddadi ponad rok czekali na bramki w pierwszej ekipie Barcelony. Przełamali się dopiero w rewanżowym meczu 1/16 finału Pucharu Króla z Villanovense.

Igor Kubiak
Igor Kubiak
PAP/EPA/ANDREU DALMAU / PAP/EPA/ANDREU DALMAU

W pierwszym meczu FC Barcelona w rezerwowym składzie dość niespodziewanie bezbramkowo zremisowała na boisku III-ligowca. Mimo to, trener Luis Enrique, również w rewanżu dał szansę zmiennikom, a w podstawowej jedenastce znalazło się tylko dwóch graczy na co dzień grających od pierwszego gwizdka - Javier Mascherano oraz Dani Alves.

Właśnie Brazylijczyk był jednym z najważniejszych graczy w pierwszej połowie. 32-latek przeżywa swój najlepszy okres w tym sezonie. Od El Clasico wystrzelił z formą i przeciwko Romie zanotował pierwszą asystę. Kilka dni później dołożył 2 skuteczne ostatnie podania, a w środę już w 4. minucie posłał piłkę wprost do siatki nad źle interweniującym golkiperem. Dla Alvesa był to premierowy gol dla Barcy od 12 marca 2014 roku!

Passę bez bramki w pierwszej ekipie przełamał również Sandro Ramirez. Napastnik najpierw wykorzystał katastrofalne zagranie bramkarza, a po chwili wykończył piękną asystę najmłodszego w ekipie gospodarzy - 19-letniego Aitora Cantalapiedry, dla którego była to pierwsza okazja do pokazania się na Camp Nou. Swoje chwile radości mieli również III-ligowcy z zachodu Hiszpanii. Pomiędzy golami Sandro na listę strzelców, po pięknym strzale z dystansu, wpisał się bowiem Juanfran.

Dodatkowo fatalną serię zakończył drugi z napastników Barcelony - Munir El Haddadi. Razem z Sandro zastępowali naprzemiennie Lionela Messiego podczas niedawnej kontuzji Argentyńczyka i w tym czasie nie zdobyli ani jednego gola, pozostając w cieniu duetu Neymar - Luis Suarez. 20-latek poprzednio do siatki dla pierwszej ekipy trafił w sierpniowym pierwszym meczu poprzedniego sezonu. Przeciwko Villanovense ładnym strzałem głową wykorzystał dośrodkowanie Jeremy'ego Mathieu, a po długo wyczekiwanym trafieniu nawet nie okazywał radości.

Rezerwowi napastnicy Barcy przełamali się i kontynuowali strzelecki show w wykonaniu gospodarzy. Sandro skompletował hat-tricka po silnym strzale z podbicia, a po chwili zanotował kapitalną asystę piętką przy golu swojego kolegi z linii ataku.

Barca zgodnie z oczekiwaniem nie miała żadnych problemów w rewanżu. Luis Enrique mógł sprawdzić różne ustawienia drużyny, a swoją ostatnią szansę wykorzystali Munir z Sandro, dla których w katalońskiej prasie już szukano następców.

Rewanżowy mecz 1/16 finału Pucharu Króla:

FC Barcelona - CF Villanovense 6:1 (3:1)
1:0 - Dani Alves 4'
2:0 - Sandro Ramirez 21'
2:1 - Juanfran 29'
3:1 - Sandro Ramirez 31'
4:1 - Munir El Haddadi 51'
5:1 - Sandro Ramirez 69'
6:1 - Munir El Haddadi 76'

Pierwszy mecz: 0:0
Awans: FC Barcelona

Składy Barcelony: Jordi Masip - Dani Alves (46' Gerard Gumbau), Thomas Vermaelen, Marc Bartra, Jeremy Mathieu - Sergi Samper, Javier Mascherano, Adriano Correia - Munir El Haddadi, Sandro Ramirez, Aitor Cantalapiedra.

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×