Piast - Cracovia: Lider podniesie się z kolan?

PAP
PAP

W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu 19. kolejki Piast Gliwice podejmie Cracovię. Będzie to starcie pierwszej i trzeciej drużyny w tabeli. Czy lider zrehabilituje się za porażkę z Górnikiem Zabrze?

W tym artykule dowiesz się o:

W poprzedniej kolejce największą sensacją był wynik meczu Górnika Zabrze z Piastem Gliwice. "Czerwona latarnia" miała być kolejną ofiarą maszerującego od wygranej do wygranej lidera, a tymczasem zabrzanie wypunktowali niebiesko-czerwonych i zwyciężyli ich aż 5:2. Ta porażka przy zwycięstwie Legii Warszawa oraz Cracovii zmniejszyła stratę drużyn goniących do siedmiu punktów. Pasy będą miały jeszcze jedną okazję do zniwelowania różnicy, ale tym razem muszą liczyć tylko na siebie. Warunek? Pokonanie w Gliwicach nadal silnego Piasta.

Dla podopiecznych Radoslava Latala starcie z będącą w wysokiej formie Cracovią będzie prawdziwym testem charakteru. Mecz ten pokaże czy śląski zespół faktycznie może powalczyć o mistrzostwo Polski czy jednak wysoka porażka doprowadzi do tąpnięcia w drużynie. Przy Okrzei starają się nie panikować i zapowiadają walkę o zwycięstwo i zmazanie plamy.

Obie drużyny w ostatnich kolejkach były bardzo skuteczne. Piast w pięciu poprzednich meczach zdobył dwanaście, a Cracovia czternaście goli. To tylko pokazuje jak duży potencjał ofensywny mają zarówno gospodarze, jak i przyjezdni. W głównej mierze dzieje się tak dzięki Martinowi Nesporowi oraz Denissowi Rakelsowi. Ci dwaj napastnicy są najlepszymi strzelcami swoich drużyn - Czech strzelił siedem, a Łotysz jedenaście bramek. Na nich najbardziej opiera się gra ofensywna i to od ich dyspozycji często zależą losy spotkania. Pojedynek dwóch snajperów zapowiada się naprawdę interesująco.

Czy Piast wróci na zwycięską ścieżkę?
Czy Piast wróci na zwycięską ścieżkę?

W Krakowie górą był Piast, który po trafieniach Patrika Mraza i Nespora właśnie pokonał Pasy 2:1. Krakowianie wprawdzie prowadzili 1:0 po golu Boubacara Dialiby, ale między 46. a 49. minutą goście wyprowadzili dwa ciosy i prowadzenia nie oddali już do końca.

Niewykluczone, że po porażce w Zabrzu sztab szkoleniowy lidera zmieni nieco zestawienie pierwszego składu na sobotni mecz. Do jedenastki wróci na pewno Hebert. Brazylijczyk nie zagrał w derbach z powodu nadmiaru kartek, a jego brak był aż nadto widoczny. Nie wiadomo co będzie z Gerardem Badią, którzy przeciwko Górnikowi niespodziewanie zagrał od początku. Na boisku wytrzymał jednak tylko kwadrans i opuścił je z kontuzją. Przed potyczką z Pasami tworzy się też spora wyrwa w środku pola. Radosław Murawski w 18. kolejce zobaczył czwartą żółtą kartkę w sezonie, więc Piast musi radzić sobie bez swojego kapitana. Zabraknie również Sasa Zivca, ale do tego przy Okrzei zdążyli się już przyzwyczaić.

Swoje problemy ma również Jacek Zieliński. Nikt wprawdzie nie pauzuje za kartki, ale w spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała kontuzji nabawił się Hubert Wołąkiewicz i możliwe, że doświadczony defensor w tym roku już nie zagra. Żeby tego było mało Bartosz Kapustka ma problemy z więzadłem pobocznym i przy Okrzei może pojawić się tylko w roli kibica. Ponadto uraz leczy Boubacar Dialiba i jego występ w Gliwicach również jest wykluczony.

Piast Gliwice - Cracovia / sob. 05.12.2015r. godz. 18:00

Przewidywane składy:
Piast Gliwice:

Jakub Szmatuła - Tomasz Mokwa, Uros Korun, Hebert Silva Santos - Marcin Pietrowski, Kamil Vacek - Bartosz Szeliga, Mateusz Mak, Patrik Mraz - Josip Barisić, Martin Nespor.

Cracovia: Grzegorz Sandomierski - Deleu, Bartosz Rymaniak, Piotr Polczak, Paweł Jaroszyński - Damian Dąbrowski, Miroslav Covilo - Marcin Budziński, Mateusz Cetnarski, Erik Jendrisek - Deniss Rakels.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin).

Zamów relację z meczu Piast Gliwice - Cracovia
Wyślij SMS o treści PILKA.CRACOVIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Piast Gliwice - Cracovia
Wyślij SMS o treści PILKA.CRACOVIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (2)
avatar
dragon0102
5.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lider to dzisiaj padnie na pyszczek i już się nie podniesie. 
avatar
Marcin Bolismatunore
5.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
skoki ze starych lat