Atletico Madryt wciąż wiceliderem. Fernando Torres zablokował się na dobre
Szósty mecz z rzędu wygrało Atletico Madryt. Tym samym podopieczni Diego Simeone odpowiedzieli na zwycięstwo Realu i pozostali na drugiej pozycji w tabeli. "Los Colchoneros" pokonali na wyjeździe Granadę 2:0.
Atletico Madryt potrafi wygrywać mecze jak najmniejszym nakładem sił. Mistrzowie kraju z 2014 roku potwierdzili to także w sobotni wieczór na stadionie Granady. W pierwszej połowie "Los Colchoneros" nie dopuszczali rywali pod własne pole karne, mieli optyczną przewagę i zdobyli gola po stałym fragmencie gry. Dośrodkowanie Koke z rzutu rożnego na gola zamienił Diego Godin, dla którego było to premierowe trafienie w tym sezonie.
Po kontuzji Jacksona Martineza od jakiegoś czasu pewne miejsce w podstawowej jedenastce Atletico ma Fernando Torres, który do siatki poprzednio trafił 19 września. Gol przeciwko Eibar był dla 31-latka 99 w w koszulce "Los Colchoneros". Jubileuszowej bramki były gracz Chelsea nie potrafił jednak zdobyć w 13 meczach z rzędu! Przeciwko Granadzie zagrał 90 minut, miał jedną wyśmienitą okazję, ale przegrał pojedynek oko w oko z Andresem Fernandezem.
Skuteczniejszy był Antoine Griezmann. Francuz przez całe spotkanie nie był zbytnio widoczny, ale w 76. minucie otrzymał świetne podanie w pole karne od Olivera Torresa i huknął nad bezradnie interweniującym golkiperem Granady. Atletico ostatecznie wygrało 2:0 i utrzymało 2-punktową przewagę nad Realem.
Granada CF - Atletico Madryt 0:2 (0:1)
0:1 - Diego Godin 20'
0:2 - Antoine Griezmann 76'
Granada CF: Andres Fernandez - Dimitri Foulquier, David Lomban, Jean Babin, Cristiano Biraghi - Ruben Perez, Fran Rico (77' Piti), Ruben Rochina, Isaac Success - Adalberto Penaranda (66' Robert Ibanez), Youssef El Arabi (80' Nicolas Lopez).
Atletico Madryt: Jan Oblak - Juanfran, Diego Godin, Jose Maria Gimenez, Filipe Luis - Koke, Gabi, Saul Niguez (63' Oliver Torres), Yannick Ferreira Carrasco (80' Thomas Partey) - Antoine Griezmann, Fernando Torres.
Żółte kartki: Dimitri Foulquier, Fran Rico (Granada) oraz Saul Niguez (Atletico).
Sędzia: Prieto Iglesias.
Kosztowna wpadka Realu w Pucharze Króla
