Szukiełowicz chce wzmocnić Śląsk. Konkretni piłkarze na celu

Dziś Śląsk Wrocław zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Ekstraklasy. Od poniedziałku dwukrotni mistrzowie Polski mają nowego trenera, który zimą będzie chciał wzmocnić zespół. Szansę w klubie mogą dostać mniej znani piłkarze.

- Myślę o najbliższym meczu w piątek, co zrobić żeby wygrać. Co będzie w zimie, to zobaczymy jak zakończymy rozgrywki. Przed nami dwa mecze plus jeden pucharowy. Wizja na transfery? Trzeci raz przychodzę do mojego klubu, tu na tym boisku nauczyłem się paru rzeczy i wiem jak to wszystko tu funkcjonowało i funkcjonuje. Za każdym razem przychodziłem tu w niekorzystnej sytuacji i z niej wychodziliśmy. Nie myślę na razie o transferach, chociaż w poniedziałek telefon mi się zapalił od dzwoniących menadżerów. Wszyscy mają fantastycznych zawodników, tylko brać. Dla mnie liczą się po pierwsze umiejętności grania w piłkę, po drugie charakter zawodnika. Muszę wiedzieć, co on sobą reprezentuje - mówi Romuald Szukiełowicz, nowy trener Śląska.

Wrocławianie, którzy po raz ostatni z wygranej cieszyli się 12 września, a od tego czasu zdobyli tylko cztery punkty, w piątek zmierzą się z Górnikiem Łęczna.

Szkoleniowiec wymienia też konkretnych zawodników, których umiejętności mu się podobały. Chodzi między innymi o Krzysztofa Drzazgę. - Mamy tutaj niedaleko różne nacje. Wiadomo, że Serbowie czy Chorwaci to są ludzie z charterem. Oni nie lubią przegrywać, tak samo jak ja. Zawodników dobrych jest dosyć, trzeba tylko umiejętnie poszukać, zrobić generalny przegląd okolicy. Dla mnie skandal, nie wiem czy Zbyszek Mandziejewicz zdoła to uratować - Krzysztof Drzazga, dwa lata temu Zbyszek go proponował do Śląska. Najprawdopodobniej idzie do Wisły. Gdzie my jesteśmy? Śpimy? Nie wiem czy się uda to odkręcić, raczej nie - mówił nowy trener Śląska.

Sam Szukiełowicz kiedyś do Śląska polecał Arkadiusza Rece, aktualnie zawodnika Wisły Płock. - Dostał się do reprezentacji młodzieżowej. Chłopak 1,87 wzrostu, skrzydłowy, lewa noga, 20 lat - komentował trener.

Wszystko wskazuje na to, że Śląsk będzie sprawdzał piłkarzy aspirujących do gry w tym klubie. - Czasu nie ma dużo. Nie mając go dużo, nie możemy popełniać błędów. Zawodnik na uzupełnienie nie jest mi potrzebny. Potrzebuję piłkarza jednego, drugiego, który wniesie jakąś jakość do drużyny - podsumował Romuald Szukiełowicz.

Komentarze (0)