"Czerwone Diabły" nie potrafią wygrać od pięciu spotkań. Wtorkowa porażka z Wolfsburgiem przekreśliła nadzieje na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Sobotni mecz z Bournemouth miał osłodzić kibicom gorycz ostatnich tygodni, tymczasem udowodnił, że zespół prowadzony przez Louisa van Gaala jest w poważnym kryzysie.
- To nie jest normalne - grzmiał po meczu holenderski menedżer. - Dwa stałe fragmenty kosztowały nas mecz, podobnie było w spotkaniu z Wolfsburgiem. Przykładaliśmy wielką wagę do organizacji gry. Oni mieli kilka wariantów rozegrania i im się udało, ale tak nie może być.
- W pierwszej połowie graliśmy całkiem dobrze. Wydawało się, że wygramy ten mecz, później przytrafiły się te stałe fragmenty i musieliśmy gonić wynik, co było bardzo trudnym zadaniem - dodał van Gaal.
Następną okazję do przełamania piłkarze Manchesteru United będą mieli 19 grudnia, gdy zmierzą się z Norwich City. Po ostatnich wpadkach ekipa z Old Trafford zajmuje czwarte miejsce w Premier League.