Z frekwencją we Wrocławiu tak źle jeszcze nie było
Ostatnie ligowe spotkanie we Wrocławiu z trybun stadionu zbudowanego z myślą o Euro 2012 oglądało zaledwie 4282 widzów. Tak fatalnej frekwencji na meczach Śląska jeszcze nie było.
Wrocław ma stosunkowo nowy, okazały stadion, który został zbudowany przed Euro 2012. Ten obiekt może pomieścić ponad 40 tysięcy widzów. W tym sezonie na meczach Śląska próżno jednak szukać tylu kibiców. Frekwencja na tym stadionie to bowiem istny dramat zarówno dla włodarzy klubu, miasta, samych piłkarzy, jak i tych, którzy na trybuny jeszcze przychodzą.
Gdy na tak wielkim stadionie zasiada zaledwie garstka widzów, jest to bardzo smutny widok. Na meczach zielono-biało-czerwonych w tym sezonie to jednak norma. Ostatnie spotkanie pod względem obecności kibiców było wręcz dramatyczne.
Piłkarze ze stolicy Dolnego Śląska w tym sezonie na własnym stadionie rozegrali już dziesięć meczów. Z trybun obejrzało je 76 784 widzów, co daje średnią 7678 na jedno spotkanie. Od WKS-u lepszą frekwencją może się pochwalić się kilka klubów.
Frekwencja na meczach Śląska Wrocław w Ekstraklasie w sezonie 2015/2016:Mecz | Liczba widzów | Data |
---|---|---|
Śląsk Wrocław - Legia Warszawa | 12 658 | 19 lipca 2015 |
Śląsk Wrocław - Termalica Bruk-Bet Nieciecza | 6963 | 2 sierpnia 2015 |
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk | 7939 | 9 sierpnia 2015 |
Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała | 6742 | 22 sierpnia 2015 |
Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok | 7419 | 12 września 2015 |
Śląsk Wrocław - Piast Gliwice | 11 444 | 25 września 2015 |
Śląsk Wrocław - Korona Kielce | 5580 | 16 października 2015 |
Śląsk Wrocław - Lech Poznań | 8489 | 31 października |
Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin | 5268 | 28 listopada |
Śląsk Wrocław - Górnik Łęczna | 4282 | 11 grudnia |
We Wrocławiu powody do zmartwień mają tym bardziej, że Śląsk już w środę zmierzy się w rewanżowym spotkaniu ćwierćfinału Pucharu Polski z Zawiszą Bydgoszcz. Ten mecz ma rozpocząć się o godzinie 20.00. Czy na tym pojedynku pojawi się jeszcze mniej widzów niż na ostatnim spotkaniu ligowym Śląsku? Tego we Wrocławiu nikt by nie chciał.