Piłkarze Bayernu są już zmęczeni. Przeciętny Lewandowski, koledzy z ofensywy nie lepsi

 / EPA/Peter Steffen
/ EPA/Peter Steffen

Mistrzowie Niemiec wymęczyli pucharowe zwycięstwo nad SV Darmstadt 98 (1:0), a najlepsze oceny od dziennikarzy otrzymał autor pięknego gola na wagę wygranej - Xabi Alonso.

To nie był popis Bayernu Monachium. Trener Pep Guardiola ma niewielkie pole manewru wskutek kontuzji i nie może rotować składem, zatem okazji do odpoczynku nie dostali m.in. Robert Lewandowski, Thomas Mueller i Kingsley Coman.

- To normalne, że przy końcu roku jesteśmy trochę zmęczeni. Już wcześniej można było dostrzec w szatni. Nie był to wielki występ, wyraźnie brakowało świeżości, ale potrafiliśmy wyjść na prowadzenie i je utrzymać. Obyśmy zdążyli zregenerować siły przed pojedynkiem z Hannoverem - skomentował dyrektor sportowy Matthias Sammer.

Monachijski "TZ" przyznał maksymalną notę "1" Xabiemu, natomiast od "Abendzeitung Muenchen" Hiszpan otrzymał "2". Każdy z serwisów oceną "2" wyróżnił również Philippa Lahma i Jerome'a Boatenga. Postawa zawodników ofensywnych została tym razem zrecenzowana na "3".

Wskazano, że Lewandowski nie należał do najbardziej widocznych piłkarzy. Miał dwie szanse: najpierw w 18. minucie uderzył obok bramki, a tuż przed końcem pierwszej połowy jego strzał zatrzymał się na słupku. W efekcie na ewentualnego 50. gola w roku snajper musi poczekać do sobotniej konfrontacji w Hanowerze.

Nie po raz pierwszy słabo w ostatnim czasie spisał się - w ocenie niemieckich dziennikarzy - Arturo Vidal. Chilijczyk musi poprawić formę, jeśli w rundzie wiosennej, kiedy do gry wrócą wszyscy kontuzjowani zawodnicy, nie chce wypaść z podstawowego składu.

#dziejesiewsporcie: oprawa w stylu Star Wars

Źródło artykułu: