Leo Messi - największy wyrzut sumienia River Plate

PAP
PAP

Historia futbolu mogła potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby w 1999 roku River Plate Buenos Aires zdecydowało się na pozyskanie 12-letniego Leo Messiego, który starał się o angaż w akademii Los Millonarios.

Przed zaplanowanym na niedzielę finałem Klubowych Mistrzostw Świata FC Barcelona - River Plate Buenos Aires portal goal.com przedstawił historię nieudanych przenosin 12-letniego Lionela Messiego z Newell's Old Boys do River Plate. W 1999 roku, na rok przed transferem do Barcelony, Messi pojawił się na testach w stołecznym klubie wraz ze swoim kompanem z Rosario, Leandro Gimenezem.

- Rzucił mnie na kolana już podczas pierwszego treningu - mówi goal.com Eduardo Abrahamian, który wówczas prowadził nabór do akademii Milionerów. - Był bardzo mały, ale to nas nie martwiło. Zwracaliśmy uwagę na umiejętności techniczne, a te miał niebywałe. Był niesamowity. Trenował z nami przez trzy, cztery dni i zrobił na nas olbrzymie wrażenie. - dodaje Abrahamian.

Klub z Buenos Aires nie zdecydował się na pozyskanie 12-letniego Messiego, ponieważ zajmował się wówczas szkoleniem piłkarzy 13-letnich i starszych. Abrahamian zdradza, że przez parę miesięcy próbował ściągnąć Messiego do River Plate, ale było już za późno.

- Takiego piłkarza jak Leo nie spotyka się co dzień. Rozmawiałem z koordynatorem i dyrektorami klubu. Chciałem Messiego w River Plate, ale władze klubu musiały namówić ojca Messiego na przeprowadzkę - mówi Abrahamian.

Opinia publiczna zna dwie wersje zdarzeń. Jedna z nich mówi o tym, że ojciec Messiego postawił River Plate zbyt wygórowane warunki finansowe. Według innej stołeczny klub odmówił pokrycia kosztów kuracji hormonalnej piłkarza - 800 euro miesięcznie. Przypomnijmy, że w wieku 11 lat u kapitana reprezentacji Argentyny wykryto karłowatość przysadkową.

- Nie wiem, o czym rozmawiano z jego ojcem. Wiem tylko, że chciałem go pozyskać. Jestem fanem River i nie chciałem, żeby klub stracił kogoś takiego - mówi Abrahamian.

W 2000 roku 13-letni Messi przeprowadził się wraz z rodziną do Barcelony i trafił do La Masii. Cztery lata później zadebiutował w I zespole Dumy Katalonii, a dziś jest najskuteczniejszym zawodnikiem w historii klubu z Camp Nou i bodaj najlepszym piłkarzem wszech czasów.

Źródło artykułu: