Jak podaje gazeta, Polak powinien podpisać umowę gwarantującą mu zarobki co najmniej na poziomie Thomasa Muellera, który właśnie przedłużył kontrakt do 2021 roku. Niemieckie media spekulują, że drugi z napastników Bayernu Monachium będzie zarabiał 15 mln euro. Tyle według dziennikarzy europejskich kapitanowi reprezentacji Polski oferuje choćby Paris Saint-Germain.
Ponoć nasz piłkarz miałby też zawrzeć z władzami Bayernu dżentelmeńską umowę, że w 2017 roku, jeśli pojawi się dobra oferta, a on będzie chciał odejść z klubu, to pozwolenie dostanie. Obecna umowa Roberta Lewandowskiego z Bayernem kończy się w czerwcu 2019 roku. Według nieoficjalnych oczywiście informacji, Polak kasuje rocznie około 12 mln euro.
- Ma kontrakt ważny jeszcze przez 3,5 roku, ale uważamy, jeśli piłkarz spisuje się dobrze, to zawsze jesteśmy w stanie dyskutować - tak o nowej umowie dla Lewandowskiego mówił niedawno w rozmowie z polskimi dziennikarzami prezydent niemieckiego klubu Karl-Heinz Rummenigge. Teraz, jak relacjonuje "PS", miał z kolei powiedzieć Polakowi, który wyjeżdżał na święta: - Robert, nie zapomnieliśmy o tobie. O nowym kontrakcie rozmawiamy w styczniu.
Tymczasem kapitan reprezentacji Polski po raz kolejny pojawił się na okładce madryckiej gazety "AS".
Buenos días. 'Ancelotti pide que Lewandowski siga en el Bayern', nuestra portada de este 22 de diciembre pic.twitter.com/46JTln9DH6
— AS (@diarioas) grudzień 22, 2015
Hiszpanie piszą to, o czym już informowaliśmy. Nowy trener Carlo Ancelotti w trakcie rozmów z Bayernem o warunkach pracy, zażyczył sobie, aby latem nie sprzedawać Lewandowskiego. Polaka chce kupić między innymi Real Madryt i wspomniane PSG. Włoski trener nie zamierzał obejmować osłabionego zespołu i Bayern spełnia jego życzenia. W ostatnich dniach nowe umowy z monachijskim klubem podpisali więc Mueller, ale także Jerome Boateng, Xabi Alonso i Javi Martinez. Czas na Roberta Lewandowskiego.
FIFA i skandale - nierozłączny duet
{"id":"","title":""}