- Jedyne, co mogę potwierdzić z całą pewnością to fakt, że rosyjski klub jest zainteresowany moją skromną osobą. Realizacja transferu wymaga zawsze osiągnięcia porozumienia przez oba zainteresowane kluby, jak i samego zawodnika. Jeśli działacze FK Moskwa i Szachtara coś ustalą, wówczas przyjdzie na mnie kolej. Przemyślę sprawę oraz zdecyduję, jakie zmiany są do zaakceptowania dla mnie i rodziny. W chwili obecnej jestem piłkarzem donieckiej drużyny, więc w spokoju przygotowuję się do rundy wiosennej - stwierdził Lewandowski.
- Nie mogę powiedzieć, że kiedy śpię, to w snach widzę siebie w innym klubie. W Szachtarze, w którym występuje prawie siedem lat, nikt się mnie nie chce pozbyć. Czuję się w Doniecku znakomicie. Przede mną są mistrzostwa Europy, na które zamierzam pojechać z reprezentacją Polski i będę się starał pokazać na nich z dobrej strony. W kwestii transferu żadne decyzje jeszcze nie zapadły. Mam nadzieję, że po EURO 2008 w Austrii oraz Szawajcarii, pojawią się nowe szanse. Jeśli tak się nie stanie, wtedy zostanę w Szachtarze, w którym, jak ciągle powtarzam, wszystko jest poukładane - powiedział Polak.
- Jeśli cały okres przygotowawczy przepracowałem z obecnym zespołem, to wydaje się logiczne, iż rundę zacznę w nim. Jednak jak będzie w rzeczywistości, pożyjemy - zobaczymy - zakończył Lewandowski.