Tak przynajmniej informują niektórzy węgierscy dziennikarze. Menadżer piłkarza Mihaly Nagy już wcześniej przyznawał, że Legia Warszawa interesuje się Laszlo Kleinheislerem.
Videoton have received a concrete offer for Laszlo Kleinheisler from a Polish club. It's thought to be from Legia
— Tomasz Mortimer (@TMortimerFtbl) styczeń 8, 2016
My dowiedzieliśmy się, że faktycznie Videoton Szekesfehervar ma w tym momencie jedną konkretną ofertę z zagranicy dla Kleinheislera. Dyrektor sportowy klubu Zoltan Kovacs nie zdradza jednak z jakiego kraju. Węgierskie media spekulują jeszcze, że piłkarzem Videotonu interesuje się między innymi Werder Brema.
To, że Kleinheisler zimą odejdzie z węgierskiego klubu jest w zasadzie pewne. Przez całą jesień nie rozegrał tam ani jednego meczu w pierwszym zespole, został odesłany do rezerw. To ostatnia szansa dla Videotonu, aby coś na nim zarobić. - Latem nie zdecydował się przedłużyć kontraktu, który kończy mu się po sezonie, więc został oddelegowany do drugiego zespołu - tłumaczy WP SportoweFakty dziennikarz Tibor Pietsch z największej sportowej gazety na Węgrzech "Nemzeti Sport".
Na początku lata zeszłego roku dyrektorem sportowym Videotonu był jeszcze Gyozo Burcsa. Nie potrafił porozumieć się z Nemanją Nikoliciem, który odszedł do Legii Warszawa. Wygasającego niedługo kontraktu nie chciał również przedłużyć Adam Gyurcso, który teraz wylądował w Pogoni Szczecin. Również Kleinheisler zdecydował się opuścić klub, gdy skończy mu się umowa. W połowie sierpnia Burcsę zastąpił jednak Zoltan Kovacs. Próbował on jeszcze dogadać się z 21-latkiem, ale ten już nie dał się przekonać.
Brak gry nie przeszkodził Węgrowi zagrać w reprezentacji. I to jak zagrać. Kleinheisler zadebiutował w reprezentacji w pierwszym meczu barażowym o Euro 2016 z Norwegią na wyjeździe. I strzelił zwycięskiego gola.
Obserwuj @Jacek_Stanczyk