O możliwych przenosinach lewego obrońcy do Turcji pisaliśmy już wcześniej, a jednym z powodów, dla których piłkarz chciał wyjechać, miały być telefoniczne pogróżki, jakie otrzymywał w związku ze spekulacjami łączącymi go z Legią Warszawa.
To nie jest jednak jedyny powód. Zawodnik od jakiegoś czasu chciał też zmienić otoczenie, poza tym Konyaspor przekonał go do siebie atrakcyjniejszymi niż te w Polsce zarobkami.
Szkot otrzymał niedawno propozycję przedłużenia wygasającej w czerwcu umowy, lecz nie zamierza z niej skorzystać i zmieni pracodawcę już zimą. Dzięki temu mistrz Polski zarobi niewielką sumę tytułem odstępnego.
Po odejściu Douglasa Kolejorz będzie miał spory problem na lewej stronie defensywy (może tam zagrać tylko Tamas Kadar, który nominalnie i tak jest stoperem). Dlatego działacze podjęli już starania o sprowadzenie nowego obrońcy, choć na razie nie ma żadnych konkretów. W Poznaniu nie spodziewano się zresztą tak szybkiego rozstania ze Szkotem.
Tej zimy ekipę ze stolicy Wielkopolski już wcześniej opuścili: Maciej Gostomski, Kasper Hamalainen, David Holman oraz Denis Thomalla. Pozyskano natomiast Sisinio Gonzaleza Martineza, ponadto z wypożyczeń do innych klubów powrócili Mateusz Lis i Maciej Wilusz.
Żalgiris Wilno zagra w polskiej Ekstraklasie? "Pod każdym względem byłoby to uatrakcyjnienie ligi"