Uraz Szymona Skrzypczaka na szczęście nie jest groźny. W powietrznej walce o piłce napastnik Górnika Zabrze zderzył się głową z jednym z zawodników hiszpańskiego klubu. Efektem był rozbity łuk brwiowy. Skrzypczak z tego powodu musiał opuścić boisko, a następnie został odwieziony do szpitala, gdzie lekarze zszyją ranę.
Sparingowa konfrontacja zakończyła się triumfem Girona FC 2:0. Dla Górnika była to druga porażka w trakcie zimowych przygotowań. Na zgrupowaniu w Hiszpanii zabrzanie rozegrają jeszcze trzy sparingowe pojedynki.
Warto dodać, że urazu we wtorkowym spotkaniu nabawił się również Paweł Golański, który w 25. minucie opuścił boisko z powodu kontuzji mięśniowej.