Co ciekawe, niewiele brakowało, by spotkanie w Mosinie w ten weekend nie doszło do skutku. Powodem takiego stanu rzeczy była panujące epidemia grypy w zespole sobotnich rywali KS Gniezno. Decyzja o rozegraniu meczu zapadła dopiero 2 dni przed jego rozegraniem.
Goście, którzy do spotkania przystępowali w roli zdecydowanego faworyta, w Mosinie wystąpili praktycznie w optymalnym zestawieniu. Zabrakło jedynie podstawowego bramkarza Michała Wasielewskiego, który przed tygodniem nabawił się kontuzji. Szansę debiutu w barwach KS Gniezno otrzymał natomiast Jakub Kaczmarek, który w rundzie zasadniczej występował... w zespole z Mosiny.
Kolejna runda spotkań zostanie rozegrana już w następny weekend. Futsaliści KS 1920 Mosina na wyjeździe zmierzą się z zespołem Copacabana Gdańsk, natomiast gnieźnianie będą mieli przymusowe wolne (w lidze występuje nieparzysta liczba drużyn).
KS 1920 Mosina - KS Gniezno 1:6 (1:1)
bramki: Bartkowiak (Mosina) oraz Sawicki, Goździewski, Góralski, Konieczny, Śniegowski, Kaczmarek (Gniezno).
Składy:
KS 1920 Mosina: Piepenborn, Wajs- Bilski, Kalbarczyk, Jankowski, Kaczmarek, Bartkowiak, Górecki, Cebulki, P. Marciniak, M. Marciniak, Jarzembowski, Kostaniak.
KS Gniezno: Kowalczewski, Fitt - Kapsa (c), Zamiar, Śniegowski, Sawicki, Hoeft, Konieczny, Heliasz, Góralski, Goździewski, Kaczmarek.
Oglądaj NA ŻYWO mecze Fogo Futsal Ekstraklasy! (link sponsorowany)