Między słupkami postawiliśmy na Frasera Forstera. Mocnych kandydatów było kilku, jednak golkiper Southampton wyczyniał w starciu z Arsenalem (0:0) prawdziwe cuda i już po raz czwarty z rzędu zachował czyste konto.
Świetnie spisała się formacja defensywna Manchesteru United. Czerwone Diabły gładko (3:0) pokonały Stoke City, nie pozwalając rywalowi na zbyt wiele. Dlatego właśnie podopieczni Louisa van Gaala zdominowali linię obrony. Wyróżniliśmy Camerona Borthwicka-Jacksona (asysta przy bramce Jessego Lingarda), a także pewnie grającego na środku Daleya Blinda. Drugim stoperem jest Wes Morgan, zaś na lewej stronie pojawił się Jose Holebas. Grek świetnie radził sobie w tyłach, a od czasu do czasu straszył też obronę Chelsea akcjami ofensywnymi.
W drugiej linii mocną reprezentację ma Everton. Są tam Aaron Lennon, który bardzo inteligentnym strzałem otworzył wynik w spotkaniu z Newcastle United (3:0), a także Ross Barkley, który wykorzystał dwie jedenastki (jedną z nich wywalczył sam, a drugą wypracował właśnie Lennon). Tę formację uzupełnili - znakomicie grający w ostatnich tygodniach - Dele Alli, a także Anthony Martial. Jego trafienie w starciu ze Stoke było przepięknej urody.
W ataku natomiast nie mogło zabraknąć miejsca dla Harry'ego Kane'a i Jamiego Vardy'ego. Obaj ustrzelili dublety, przy czym pierwszy gol snajpera Leicester to była prawdziwa maestria. Padł po cudownym strzale z woleja z dużej odległości.
Jedenastka 24. kolejki Premier League:
Fraser Forster | ||||
(Southampton) | ||||
Cameron Borthwick-Jackson | Wes Morgan | Daley Blind | Jose Holebas | |
(Man Utd) | (Leicester) | (Man Utd) | (Watford) | |
Aaron Lennon | Ross Barkley | Dele Alli | Anthony Martial | |
(Everton) | (Everton) | (Tottenham) | (Man Utd) | |
Harry Kane | Jamie Vardy | |||
(Tottenham) | (Leicester) |