Tottenham walczy o pierwszy awans do Ligi Mistrzów od 2010 roku. Dobra postawa piłkarzy Mauricio Pochettino sprawiła, że zespół z White Hart Lane ma szanse na mistrzostwo.
Harry Redknapp, który swego czasu grał z Tottenhamem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, uważa, że jego były klub może na lata stać się czołową siłą Premier League.
- Tottenham ma szansę zostać największym londyńskim klubem. Myślę, że West Ham będzie się rozwijał i może być zagrożeniem, ale na razie jest trochę z tyłu. Jeśli Tottenham awansuje do Ligi Mistrzów lub sięgnie po tytuł, może stać się poważną siłą na wiele lat - przekonuje Redknapp na łamach "The Telegraph".
- Słyszę, że ludzie żartują, że ten klub zawsze coś musi zepsuć, ale pamiętam, kiedy zdobywał dublety. Za czasów Dave'a Mackaya i Danny'ego Blanchflowera Tottenham był najlepszy w kraju i nie ma powodu, bo to się miało nie powtórzyć - uważa angielski trener.
Już w niedzielę zespół Pochettino zmierzy się na Etihad z Manchesterem City. Wynik tego spotkania może zaważyć na losach tytułu.
- Jeśli Tottenham tym razem pokona City, wykluczy ich z wyścigu o mistrzostwo, będzie praktycznie po nich. Spurs to zespół solidny w defensywie, obecnie nie tracą zbyt wielu goli na wyjazdach. City jest bardziej otwarte. Poza Vincentem Kompanym nie mają wystarczająco dobrego obrońcy. Nie chcą się bronić, wszyscy pomocnicy wolą grać ofensywnie, a nie defensywnie. Jeśli nawet Tottenham wyjedzie z punktem, to będzie to dla nich dobry rezultat, a zły dla City. Manchester potrzebuje zwycięstwa - zakończył Harry Redknapp.
Początek spotkania Manchester City - Tottenham o godz. 17:15.