Nazwa klubu zainteresowanego Nemanją Nikoliciem pada po raz pierwszy, odkąd jego nazwisko zaczęło pojawiać się w kontekście transferu do Chin. We wtorek "Przegląd Sportowy" podał, że jeden z klubów z Państwa Środka oferuje Legii za Węgra 7 mln dolarów, czyli blisko 6,3 mln euro i 27,5 mln zł.
Propozycja wicemistrza Chin jest jeszcze bardziej atrakcyjna. Co ciekawe, Shanghai SIPG nie dokonał jeszcze żadnego znaczącego transferu przed sezonem 2016. Na razie zespół Svena-Gorana Erikssona wzmocnił tylko pozyskany z Guangzhou Evergrande Elkeson.
Nikolić jest zawodnikiem Legii od lipca minionego roku, a na Łazienkowską 3 trafił na zasadzie wolnego transferu po tym, jak wygasła jego umowa z Videotonem Szekesfehervar. W 22 ligowych występach zdobył aż 23 (!) bramki i jest absolutnym liderem klasyfikacji strzelców Ekstraklasy.
Legia nie wyklucza, że sprzeda Nikolicia, o czym w minionym tygodniu mówił na łamach WP SportoweFakty jej prezes, Bogusław Leśnodorski: - Wiadomo, że jak jesteś takim Chińczykiem i szukasz napastnika, to wyskakuje ci w Internecie, że Nikolić jest w pierwszej piątce Europy. Nie musisz być geniuszem! Dla takiego Chińczyka to atrakcyjny towar, nawet jeśli nie widział go w akcji. Nie prowadzimy jednak teraz żadnych rozmów, jeżeli dostaniemy konkretną ofertę, przedstawimy ją zawodnikowi. Wolelibyśmy, żeby Nemanja został z nami, ale zobaczymy, jak się to potoczy. Musiałoby to być kilka milionów euro dla nas, a sam zawodnik musiałby być zdeterminowany, by odejść.
Jeśli wicemistrzowie Polski zdecydują się na sprzedaż reprezentanta Węgier, ten stanie się najdroższym piłkarzem w historii Ekstraklasy. Na razie status ten należy do Adriana Mierzejewskiego, który latem 2011 roku przeniósł się z Polonii Warszawa do Trabzonsporu za 5,25 mln euro.
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: popis Messiego na treningu