W 12. minucie Andrea Belotti popisał się celną dobitką po strzale Afriyie Acquaha i Torino obrało kurs na zwycięstwo. Kilka chwil później w polu karnym przewinił Danilo Cataldi i gospodarze powinni podwyższyć prowadzenie. Powinni, ale Ciro Immobile oddał strzał nad poprzeczką!
Reprezentant Włoch chciał zrehabilitować się za zmarnowaną okazję i kilka razy był bliski pokonania Federico Marchettiego. Próbował również Belotti, jednak bezskutecznie. Byki zmarnowały sporo sytuacji, a Lazio stopniowo się rozkręcało. W doprowadzeniu do remisu pomogła rzymianom decyzja arbitra o podyktowaniu rzutu karnego. Sędzia słusznie wskazał na "wapno" po przewinieniu Cristiana Molinaro na Balde Diao Keicie, a "jedenastkę" po profesorsku wykorzystał Lucas Biglia.
Z podziału punktów bardziej zadowoleni mogą być zawodnicy Lazio, chociaż znów stracili punkty do czołowej "6", która zakwalifikuje się do europejskich pucharów. Wszystko wskazuje na to, że jedyna szansa Biancocelestich to triumf w Lidze Europy dający start w Champions League. Już w czwartek ekipa Stefano Piolego rozegra pierwszy mecz 1/8 finału - na wyjeździe ze Spartą Praga.
Kamil Glik tradycyjnie kierował defensywą Torino i ustrzegł się poważniejszych błędów. Próbował też szczęścia w polu karnym przeciwnika przy dośrodkowaniach, ale na premierowego gola w sezonie musi poczekać co najmniej do 13 marca, kiedy Byki zagrają z Genoa CFC.
Torino FC - Lazio Rzym 1:1 (1:0)
1:0 - Belotti 12'
1:1 - Biglia (k.) 78'
W 21. minucie Immobile nie wykorzystał rzutu karnego (strzelił nad poprzeczką).
Składy:
Torino: Padelli - Maksimović, Glik, Moretti - Peres (80' Zappacosta), Acquah, Vives (86' Bovo), Benassi (79 Baselli), Molinaro - Belotti, Immobile.
Lazio: Marchetti - Konko, Bisevac, Hoedt, Lulić (40' Braafheid) - Parolo, Biglia, Cataldi (40' Milinković-Savić) - Anderson - Klose, Djordjević.
[multitable table=640 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]
Zobacz wideo: Tomasz Jodłowiec: Musieliśmy zmazać plamę po meczu z Termaliką
{"id":"","title":""}