Nominalnym pierwszym bramkarzem Śląska Wrocław jest Mariusz Pawełek. Ten popełniał jednak błędy w spotkaniach z Jagiellonią Białystok i KGHM Zagłębiem Lubin. Tym razem Romuald Szukiełowicz posadził go na ławce.
W związku z tym, że kontuzjowany jest Jakub Wrąbel, rezerwowy bramkarz Śląska, w podstawowym składzie zielono-biało-czerwonych w Gliwicach zagra zatem Mateusz Abramowicz. - Jest to jeden z chłopaków bardzo ambitnych, o dużych umiejętnościach. Trochę z ADHD, ale bramkarze w większości tak mają. To też jest dobre - mówił niedawno trener Śląska.
Dla 23-letniego Abramowicza będzie to debiut. - Cierpliwie czekał na swoją szansę i ją otrzymał. Jesteśmy przekonani, że jest gotowy na takie wyzwanie. Na treningach spisuje się bardzo dobrze i mamy nadzieję, że zagra dobry mecz. Mariusz Pawełek spokojnie przyjął naszą decyzję. Pomaga Mateuszowi dobrze przygotować się do spotkania - wyjaśnia trener bramkarzy WKS-u, Janusz Jedynak.
Zobacz wideo: Milik jednak mógł trafić do Legii