Lechia - Termalica: Kolejne show ofensywy Nowaka? Gdańszczanie mogą przejść do historii!

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska

W niedzielny wieczór Lechia Gdańsk może cieszyć się z awansu do pierwszej ósemki. Showmani prowadzeni przez Piotra Nowaka muszą jednak uważać, bo Termalica Bruk-Bet Nieciecza już niejednokrotnie pokazała, że stać ją na niespodzianki.

Lechia Gdańsk na swojej domowej arenie tworzy znakomite widowiska. Biało-zieloni wygrali już ostatnich pięć spotkań u siebie i gdy tylko przedłużą serię, przejdą do historii - podczas gry w najwyższej klasie rozgrywkowej klub z Gdańska jeszcze nigdy nie wygrał sześciu meczów pod rząd na swoim stadionie. Nie ma się więc co dziwić, że zapowiada się tegoroczny rekord frekwencji nad morzem.

Lechiści pod okiem Piotra Nowaka wygrali w Gdańsku trzy razy z bilansem 13 bramek zdobytych i 2 straconych. - Myślę, że możemy to porównywać do Lechii za czasów trenera Kafarskiego, gdy jeszcze graliśmy na Traugutta. Ja wówczas nie miałem w to większego wkładu, ale wyglądało to podobnie - ocenił styl gry Rafał Janicki, jak dotąd pewniak w zespole znad morza.

Sztab szkoleniowy gospodarzy ma do dyspozycji wszystkich piłkarzy z pierwszego składu. I tak olbrzymią siłę ofensywną może wzmocnić jeszcze Marco Paixao. Waha się natomiast występ Milosa Krasicia. - On z nami trenował już w środę, tyle że nie w pełnym wymiarze. Był pod opieką sztabu medycznego. Na jednym meczu runda się nie kończy, patrzymy też co przed nami. Musi być na sto procent zdrowy - przyznał Piotr Nowak, który zamierza postawić na Vanję Milinković-Savicia w bramce. - Nie będziemy tu niczego zmieniać. Vanja zostaje w bramce, nie można mieć pretensji do straconych goli - dodał.

Termalica Bruk-Bet Nieciecza pojechała do Gdańska bez Dariusza Jareckiego, który naderwał mięsień dwugłowy. Pozostali zawodnicy tego klubu, którzy byli wcześniej do dyspozycji sztabu szkoleniowego. Niecieczanie również mają o co walczyć. W przypadku zwycięstwa w Gdańsku zrównają się punktami z obecnie ósmą w tabeli Jagiellonią. - Wiemy o co gramy i ósemka może dać nam spokojne utrzymanie. Jest o co walczyć - przyznał Wojciech Kędziora.

Zespół z Małopolski gra w ostatnim czasie w kratkę. W ostatniej kolejce Termalica Bruk-Bet przegrała w Niecieczy z Wisłą Kraków 2:4. Wcześniej miała jednak serię czterech meczów bez porażki. W międzyczasie klub z liczącej 750 mieszkańców wsi zadziwił wszystkich, ogrywając 3:0 Legię Warszawa.

Dla kilku zawodników klubu z Niecieczy niedzielny mecz będzie szczególny. W latach 1999-2001 w ówczesnej Lechii-Polonii grał Krzysztof Pilarz, barwy Lechii reprezentował też Jakub Biskup, a Bartłomiej Smuczyński jako dziecko dołączył do klubu z Gdańska i przeszedł przez wszystkie szczeble młodzieżowe i zadebiutował w Lechii w Ekstraklasie. - Lechia u siebie gra lepiej, niż na wyjazdach. Mam jednak nadzieję, że uda nam się jej przeciwstawić - stwierdził Jakub Biskup.

Lechia Gdańsk - Termalica Bruk-Bet Nieciecza / ndz 20.03.2016 godz. 15:30

Przewidywane składy:

Lechia Gdańsk: Milinković-Savić - Janicki, Maloca, Wawrzyniak, Stolarski, F.Paixao, Chrapek, Kovacević, Mila, Mak, Kuświk.

Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Pilarz - Pleva, Sołdecki, Putiwcew, Biskup, Plizga, Kupczak, Babiarz, Misak, Juhar, Kędziora.

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Zamów relację z meczu Lechia Gdańsk - Termalica Bruk-Bet Nieciecza
Wyślij SMS o treści PILKA.NIECIECZA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Lechia Gdańsk - Termalica Bruk-Bet Nieciecza
Wyślij SMS o treści PILKA.NIECIECZA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Kamil Mazek: ze Śląskiem to był typowy mecz walki

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (0)