W ostatnich trzech kolejkach Real Madryt nadrobił do Barcelony aż 8 oczek i wciąż liczy się w grze o mistrzostwo kraju. "Królewscy" swój mecz w 33. kolejce rozegrają szybciej od lidera tabeli i mogą wywrzeć kolejną presję na aktualnym mistrzu kraju. Podopieczni Zinedine'a Zidane'a po wspaniałym powrocie w dwumeczu z Wolfsburgiem zagrają na boisku ekipy spod stolicy - Getafe CF.
Popularni "Azulones" są w fatalnej sytuacji. W 12 kolejkach zdobyli tylko 2 oczka i po piątkowej wygranej Levante spadli na ostatnią pozycję w tabeli. W obecnej dyspozycji są głównym kandydatem do spadku. W małych derbach Madrytu na własnym boisku już jednak nie raz postraszyli utytułowanego rywala. Od kiedy awansowali do Primera Division w 2004 roku wygrywali z Realem aż 4-krotnie!
Po meczu Ligi Mistrzów Zidane daje odpocząć kilku zawodnikom. Na mecz nie powołał Sergio Ramosa oraz Casemiro, a za kartki zawieszony jest Danilo. Ponownie w pierwszej jedenastce może pojawić się duet, który na początku roku złapał zniżkę formy - James Rodriguez oraz Isco. Ponadto hiszpańskie media spekulują, że w jedenastce pojawią się Nacho czy Lucas Vazquez.
Nietykalny jest Cristiano Ronaldo, który za sprawą hat-tricka poprowadził Real do półfinału Ligi Mistrzów. Portugalczyk w samej lidze zgromadził już 30 goli (6. raz z rzędu przekroczył tę barierę), a przeciwko Getafe zdobył aż 19 bramek w 11 meczach! Częściej trafiał tylko do siatki Sevilli (22 razy w 15 spotkaniach).
W przypadku zwycięstwa, Real zbliży się do Barcelony na odległość punktu. W niedzielę "Dumę Katalonii" czeka konfrontacja z nieobliczalną Valencią.
Sobotnie mecze 33. kolejki Primera Division:
Getafe - Real Madryt, godz. 16:00
UD Las Palmas - Sporting Gijon, godz. 18:15
Eibar - Real Sociedad, godz. 20:30
Celta Vigo - Betis Sewilla, godz. 22:05
Zobacz wideo: Udział Lechii w europejskich pucharach to sprawa honoru
{"id":"","title":""}