Bartosz Kapustka: Możemy się cieszyć

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski

Piłkarze Cracovii całą drugą połowę walczyli o wyrównanie w Gliwicach, i gdy wydawało się, że Okrzei opuszczą bez punktów, to na listę strzelców wpisał się Miroslav Covilo.

Zadowoleni opuszczali Gliwice zawodnicy Pasów. Nie można im się dziwić, skoro wyrwali jeden punkt w zasadzie ostatniej akcji meczu. - Od końcówki pierwszej połowy przegrywaliśmy 0:1, a wiadomo jak działają gole do szatni. Po zmianie stron mieliśmy swoje okazje, ale ich nie wykorzystaliśmy, ale na szczęście i Piast swoich nie zmienił na gole. My wyrównaliśmy w 90. minucie, więc mimo wszystko możemy się cieszyć. Zyskaliśmy jeden punkt - powiedział Bartosz Kapustka, pomocnik Cracovii.

W Krakowie mają jeden cel - zająć miejsce gwarantujące grę na arenie międzynarodowej. - Naszym celem przed sezonem było znalezienie się w pierwszej ósemce. Ta sztuka się powiodła, a apetyty rosną w miarę jedzenia, więc celujemy w puchary. Myślę, że mamy na to realną szansę - przyznał reprezentant Polski.

Cracovia w pucharach, a Piast Gliwice mistrzem Polski? - Dla mnie Piast jak najbardziej może powalczyć o mistrzostwo. Ten zespół długo nie był poważnie traktowany przez wiele osób, ale moim zdaniem gliwiczanie mają pomysł na grę i zawodników o wysokich umiejętnościach. Do końca sezonu walka Piasta z Legią i może jeszcze jakąś drużyną będzie się toczyć - zakończył 19-latek.

Komentarze (0)