Łukasz Zwoliński: Na Lecha Poznań czekam cały sezon

Pogoń Szczecin spróbuje po raz drugi w sezonie pokonać Lecha Poznań. - Nie trzeba nas specjalnie motywować na mecz z tym przeciwnikiem - zapewnia Łukasz Zwoliński, napastnik i wychowanek Pogoni.

Właśnie Łukasz Zwoliński był autorem pierwszego gola w sezonie dla Portowców. Po podaniu Patryka Małeckiego wyprowadził Pogoń Szczecin na prowadzenie w Poznaniu. Ekstraklasa miała należeć do młodego napastnika, tymczasem jak przestał strzelać, to nie może odblokować się od października.

- Ciężko pracuję na wyczekiwanego gola. Nie chodzę obrażony i nie lekceważę obowiązków. Czasem brakuje mi szczęścia, czasem sytuacji podbramkowych. Napastnika rozlicza się z goli, ale nie będę go szukać za wszelką cenę. Jeżeli będę mógł podać partnerowi do pustaka, tak właśnie zrobię, bo liczy się dobro zespołu - zapewnia Łukasz Zwoliński.

Pojawiła się sugestia pół żartem, pół serio, by Zwoliński wyciągnął z zakamarków maskę, w której strzelał gole seryjnie po złamaniu nosa.

- Przed założeniem maski strzelałem w Ekstraklasie, więc nie wierzę jakoś w efekt maski, a w siebie i własne umiejętności. Ufam, że w końcu będę mógł cieszyć się z gola razem z kibicami - liczy napastnik.

Być może przełamanie Zwolińskiego nastąpi w sobotę. W Szczecinie zagra Lech Poznań, czyli mistrz kraju i finalista Pucharu Polski. To silny przeciwnik, ale historia pokazuje, że dość wygodny dla Portowców.

- Chcemy wyjść na Lecha bojowo nastawieni. Mamy pomysł na ten mecz, a trener Michniewicz powtarza nam, że skoro zwyciężyliśmy w Poznaniu, to możemy to powtórzyć w Szczecinie. Liczę, że w końcu zwyciężymy w grupie mistrzowskiej i pokażemy dobry futbol. Siedzi nam w głowach, że trzeci rok nie możemy nic wygrać w ósemce - przyznaje Zwoliński.

23-latek jest wychowankiem Pogoni, a pojedynki z Lechem to jedne z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu kibiców ze stolicy Pomorza Zachodniego.

- Nie trzeba nas specjalnie motywować na takie mecze. Dla mnie każdy mecz w Szczecinie jest wydarzeniem. Na starcia z Lechem czy Cracovią czekam jednak cały rok. Strzeliłem temu przeciwnikowi gola na początku sezonu i mam nadzieję na powtórkę w sobotę - zapowiada napastnik.

Mecz w Szczecinie rozpocznie się w sobotę o godzinie 20.30.

ZOBACZ WIDEO Jacek Zieliński: Z Legią trzeba zagrać odważnie i rozważnie

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)