- Nawet mnie to trochę zaskakuje - przyznał po ostatnim meczu ze Sportingiem Gijon napastnik Barcelony Luis Suarez. Urugwajczyk strzelił w nim cztery gole - było to jego drugie spotkanie z rzędu, w którym cztery razy pokonał bramkarza rywali. El Pistolero szaleje.
Już jesienią snajper był najlepszym strzelcem Dumy Katalonii. Jednak to, co wyprawia w 2016 roku jest niesamowite. Tylko w ostatnich czterech miesiącach strzelił we wszystkich rozgrywkach 28 bramek! Cały jego dorobek w tym sezonie to 53 trafienia. W 49 meczach.
Suarez pobił już swój najlepszy wynik w karierze, pobił także osiągnięcie Ronaldo Luisa Nazario de Limy (47 goli w sezonie 1996/1997). Jest w tym momencie nie tylko liderem klasyfikacji strzelców Primera Division (34 trafienia), ale także najlepszym asystentem hiszpańskiej ekstraklasy (16). Naj, naj, naj.
ZOBACZ WIDEO Francuzi obawiają się zamachów? "Nie jesteśmy gotowi na Euro"
Urugwajczyk z nawiązką spłaca zaufanie, jakim w 2014 roku obdarzyła go Barcelona. Klub z Camp Nou zapłacił za niego aż 81 milionów euro, choć wiadomo było, że przez pierwsze trzy miesiące nie będzie mogła z niego korzystać z powodu kary nałożonej przez FIFA (pamiętne ugryzienie Giorgio Chielliniego podczas MŚ).
Aż do lutego 2015 roku byli dziennikarze, według których Suarez zasługiwał na miano największej pomyłki transferowej Barcelony w historii. W pierwszych 13 występach strzelił tylko dwie bramki. Dziś, gdy Suarez jest o krok od wywalczenia trofeum Pichichi, brzmi to wszystko niewiarygodnie.
- Nie jest to mój główny cel, nie mam na tym punkcie obsesji. Najważniejsze jest mistrzostwo Hiszpanii. Jeśli jednak udałoby mi się wygrać klasyfikację najlepszych strzelców, byłbym szczęśliwy - powiedział kilka dni temu.
Kibice Barcelony mają nadzieję, że Suarez utrzyma znakomitą dyspozycję do końca sezonu. Przed Dumą Katalonii jeszcze trzy mecze - z Betisem Sevilla, Espanyolem i Granadą. Jeśli wszystkie spotkania zakończą się jej zwycięstwem, tytuł powędruje do stolicy Katalonii.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)