Pojedynek Znicza Pruszków z Rakowem Częstochowa miał duże znaczenie dla sytuacji na górze tabeli. Tak samo jak w przeszłości konfrontacja tych drużyn nie była pełna goli. O zwycięstwie pruszkowian 1:0 zdecydował strzał z rzutu karnego Arkadiusza Jędrycha w 82. minucie. Sędzia pokazał na wapno po faulu Macieja Mielcarza. Wcześniej bramkarze spisywali się dobrze. Wojnę nerwów do pierwszego błędu wygrał Rafał Misztal i jego Znicz.
Od soboty kluby dzieli w tabeli sześć punktów. Pruszkowianie są wiceliderem, a Raków wyleciał na dobre poza miejsca premiowane awansem. Goście zmarnowali szansę, by zrównać się dorobkiem ze Zniczem. Nie mogą zwyciężyć od miesiąca, a efekt nowej miotły nie jest spektakularny. Po zmianie trenera na Marka Papszuna Raków zdobył oczko z możliwych sześciu.
Najlepsza w tabeli jest Stal Mielec. Liderowi wyszła na dobre pauza, podczas której przypomniał sobie, jak skutecznie potrafi grać w piłkę. W drugiej połowie meczu z Nadwiślanem Góra ustalił wynik na 3:0, a przecież drużyna ze Śląska nie przegrała wcześniej pod wodzą nowego trenera Rafała Wójcika. Górzanie kończyli w osłabieniu po drugiej żółtej kartce dla Tomasza Margola.
ZOBACZ WIDEO Szymon Pawłowski: Puchar Polski? Do trzech razy sztuka! (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Pierwszy raz w rundzie wiosennej przegrał GKS Tychy. Dość zaskakująco. Nie dość, że na swoim stadionie, to jeszcze z drużyną środka tabeli Legionovią Legionowo i po objęciu prowadzenia. Trójkolorowi mieli przewagę gola po strzale nowego współlidera klasyfikacji strzelców Łukasza Grzeszczyka. Odpowiedział mu dwa razy Krystian Wójcik. Wynik 1:2 utrzymał się do końca i jest to czwarte zwycięstwo Legionovii z rzędu.
Porażka nie zrzuciła GKS Tychy z miejsca barażowego, ale dorobił się nowego konkurenta. Zaledwie trzy punkty za tyszanami znalazła się Kotwica Kołobrzeg. Drużyna Piotra Tworka jak zaczęła zwyciężać na wyjazdach, to pełną parą. Zdobyła Radom, Mielec i w sobotę Zambrów. Z trzech ostatnich eskapad przywiozła więcej punktów niż ze wszystkich poprzednich. Jeżeli Kotwica zacznie ponownie zwyciężać u siebie, to kto wie, co się wydarzy.
Gaśnie nadzieja na utrzymanie Gryfa Wejherowo. Beniaminek rozpoczął rundę z werwą, ale widząc, że konkurenci punktują jeszcze lepiej od niego, stracił zapał. W sobotę przegrał 0:2 z Polonią Bytom i dla wejherowian rozpoczyna się seria występów z toporem nad głowami. Pozytywnie zaskoczyła ekipa ze Śląska, która nie przegrała żadnego z poprzednich czterech meczów.
Na koniec Tarnobrzeg i potyczka sąsiadów. Radomiak Radom przesunął się w tabeli ponad Siarkę dzięki zwycięstwu 4:2. Piłkarze puścili wodze fantazji, stworzyli dobre widowisko, a Werner Liczka cieszy się z pierwszego sukcesiku na ławce Radomiaka. Dwa gole dla gości zdobył Kamil Kościelny, który zimą trafił do Radomia właśnie z Siarki.
28. kolejka zakończy się w niedzielę w Niepołomicach, gdzie Puszcze podejmie Błękitnych Stargard.
Sobota w II lidze:
Olimpia Zambrów - Kotwica Kołobrzeg 1:3 (1:1)
0:1 - Jakub Poznański 10'
1:1 - Łukasz Grzybowski 30'
1:2 - Karol Zieliński 63'
1:3 - Karol Zieliński 90'
Siarka Tarnobrzeg - Radomiak Radom 2:4 (1:3)
1:0 - Marcin Stefanik (k.) 8'
1:1 - Kamil Kościelny 14'
1:2 - Bartosz Sulkowski (k.) 36'
1:3 - Przemysław Śliwiński 41'
2:3 - Adrian Chłoń 52'
2:4 - Kamil Kościelny 63'
Polonia Bytom - Gryf Wejherowo 2:0 (1:0)
1:0 - Peter Janosik 45'
2:0 - Arkadiusz Kowalczyk 84'
GKS Tychy - Legionovia Legionowo 1:2 (1:1)
1:0 - Łukasz Grzeszczyk 15'
1:1 - Krystian Wójcik 38'
1:2 - Krystian Wójcik 51'
Stal Mielec - Nadwiślan Góra 3:0 (0:0)
1:0 - Andreja Prokić 48'
2:0 - Sebastian Zalepa 69'
3:0 - Tomasz Prejs 87'
Znicz Pruszków - Raków Częstochowa 1:0 (0:0)
1:0 - Arkadiusz Jędrych 82'
Wisła Puławy - Okocimski Brzesko 3:0 wo.
[multitable table=626 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]