Liverpool po porażce na El Madrigal bez zdobycia gola wyjazdowego (0:1) znajdował się w niełatwym położeniu. O tym, że The Reds potrafią wyjść z beznadziejnej sytuacji, cała piłkarska Europa przekonała się w ćwierćfinale, kiedy zespół Juergena Kloppa od stanu 1:3 w rewanżu z Borussią Dortmund doprowadził do wyniku 4:3.
Tym razem Anglicy woleli uniknąć nerwowej końcówki i od początku ruszyli do zmasowanych ataków. Obrona Villarrealu zwykle spisuje się niemal bezbłędnie, ale tym razem szybko dała się zaskoczyć. Co więcej, gol wyrównujący stan dwumeczu był samobójczy, a zdobył go Bruno Soriano. Pomocnik Żółtych Łodzi Podwodnych nie sądził, że Daniel Sturridge nie trafi w piłkę i nie zdążył w porę odstawić nogi. Alphonse Areola nie miał szans na reakcję.
Hiszpanie nie tylko się bronili. Próbowali się odgryzać akcjami ofensywnymi, ale byli wyraźnie tłem dla dobrze dysponowanego zespołu z Premier League. Areola przed przerwą miał sporo pracy, musiał ratować swój zespół. Ostatecznie jednak długo utrzymywał się wynik 1:1 w dwumeczu, a każde trafienie gości zmuszałoby Liverpool do strzelenia dwóch goli.
ZOBACZ WIDEO Liga Europy, 1/2 finału: Sevilla FC - Szachtar Donieck 3:1 (skrót) (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Wysiłki Liverpoolu przyniosły efekt w 63. minucie. Wówczas Roberto Firmino idealnie dograł do Sturridge w pole karne, ten uniknął ofsajdu i spokojnie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. Jak się okazało, był to kluczowy moment meczu, po którym goście już się nie podnieśli.
Niesieni dopingiem kibiców gospodarze wykorzystywali coraz większe zmęczenie Hiszpanów. Najpierw czerwoną kartkę zobaczył Victor Ruiz i Villarreal musiał radzić sobie w dziesiątkę, a następnie po kolejnej świetnej akcji Roberto Firmino i asyście Firmino piłkę do bramki z bliska skierował Adam Lallana. Na wygranej 3:0 mogło się nie skończyć, ale Sturridge przegrał pojedynek z bramkarzem, a uderzenie Lallany w znakomitym stylu obronił Areola.
To był kolejny popis Liverpoolu w Lidze Europy. Po wyeliminowaniu FC Augsburg, Manchesteru United i Borussii Dortmund The Reds uporali się z kolejnym silnym przeciwnikiem. 18 maja na St Jakob-Park w Bazylei drużyna Kloppa o tytuł powalczy z Sevilla FC.
Liverpool FC - Villarreal CF 3:0 (1:0)
1:0 - Bruno Soriano (sam.) 7'
2:0 - Daniel Sturridge 63'
3:0 - Adam Lallana 81'
Pierwszy mecz: 0:1, awans: Liverpool
Składy:
Liverpool: Simon Mignolet - Nathaniel Clyne, Kolo Toure, Dejan Lovren, Alberto Moreno - Adam Lallana, Emre Can, James Milner - Philippe Coutinho (82' Joe Allen), Daniel Sturridge (90+2' Lucas Leiva), Roberto Firmino (89' Christian Benteke).
Villarreal: Alphonse Areola - Mario Gaspar, Mateo Musacchio, Victor Ruiz, Jaume Costa - Jonathan Dos Santos (73' Daniele Bonera), Tomas Pina (60' Manu Trigueros), Bruno Soriano, Denis Suarez - Roberto Soldado (68' Adrian Lopez), Cedric Bakambu.
Czerwona kartka: Victor Ruiz /71' za drugą żółtą/ (Villarreal).
Żółte kartki: Nathaniel Clyne (Liverpool) oraz Victor Ruiz, Roberto Soldado, Denis Suarez (Villarreal).
Sędzia: Viktor Kassai (Węgry).
ZOBACZ WIDEO Jerzy Dziewulski: kibole dostają do łap granaty i bawią się nimi (źródło TVP)
{"id":"","title":""}