Rafał Murawski zszedł z boiska w trakcie jednego z treningów, co zrodziło obawy o stan jego zdrowia. Pogoń Szczecin przystępuje do ostatecznej rozgrywki o awans do europejskich pucharów, a strata kluczowego piłkarza mogłaby zminimalizować szansę na sukces.
- Rozmawiamy z Rafałem i nie ukrywa, że jest zmęczony sezonem. Chuchamy i dmuchamy na niego. Gra prawie wszystkie mecze od początku do końca, więc musimy umiejętnie dysponować jego siłami. Nie nabawił się kontuzji, ale trening był intensywny i w końcówce wyłącznie rozciągał się. To są problemy przeciążeniowe - tłumaczy Czesław Michniewicz.
Murawski jest na 10. miejscu w klasyfikacji kanadyjskiej Ekstraklasy. Zawstydza nie tylko napastników odpowiedzialnych za zdobywanie goli, ale też ofensywnych pomocników. Kapitan Pogoni zdobył siedem bramek, a przy ośmiu asystował. Żaden gracz Pogoni nie ma lepszych statystyk.
ZOBACZ WIDEO Jerzy Dziewulski: kibole dostają do łap granaty i bawią się nimi (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Mam nieco inne zadania niż w poprzednich klubach. Pozwalam sobie grać trochę bardziej ofensywnie. Chcę jednak zaznaczyć, że tylko nieznacznie bardziej. Pozostaję defensywnym pomocnikiem i niech tak zostanie. Pomagam drużynie i z tego cieszę się najbardziej - zaznacza Murawski.
Michniewicz zapowiada, że szuka innych sposobów na zdobywanie goli w końcówce sezonu niż wyczekiwanie na błysk Murawskiego. Przed Pogonią pojedynki z KGHM Zagłębiem Lubin oraz Cracovią u siebie, a także wyjazd do Legii Warszawa.
- Byliśmy w grupie mistrzowskiej u Lechii oraz Piasta i przynajmniej jeden piłkarz biegał cały czas za Murawskim. Co prawda potrafił dojść do jakiejś sytuacji strzeleckiej, ale całościowo nasza gra nie wyglądała najlepiej. Mamy kilka rozwiązań na koniec sezonu i nie chcę, żeby wszystkie opierało się na Rafale - obiecuje szkoleniowiec.
Michniewicz cieszy się polem manewru przy wyborze składu na Zagłębie. Liczy, że napastnicy potwierdzą, iż doszli do formy, a skrzydłowi będą dostarczać im dobre dośrodkowania. Dobre zawody mają zagrać Gyurcso, Frączczak, Nunes i Lewandowski, co pomoże odciążyć Murawskiego.
- Ktoś powie, że Rafał ciągnie nas za uszy, ale każda drużyna ma najlepszego zawodnika. Murawski jest dla Pogoni jak Lionel Messi w Barcelonie czy Robert Lewandowski w Bayernie Monachium. Nikt nie wypomina mu wieku, bo broni się swoją grą i jest prawdziwym kapitanem. Chce zdobyć medal tak samo jak każdy piłkarz Pogoni - zaznacza Michniewicz.
Pojedynek szczecinian z KGHM Zagłębiem Lubin rozpocznie się w niedzielę o godzinie 15.30.