Przemysław Tytoń jednak trafi na ławkę? Sześć puszczonych goli w Bremie może zadecydować

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / DANIEL MAURER /
PAP/EPA / DANIEL MAURER /
zdjęcie autora artykułu

Trener Juergen Kramny przed meczem z Werderem Brema (2:6) zapewniał, że nie zmieni podstawowego bramkarza do końca sezonu. Przed spotkaniem z 1.FSV Mainz szkoleniowiec VfB Stuttgart nie był już tak stanowczy.

W tym artykule dowiesz się o:

Juergen Kramny pytany podczas przedmeczowej konferencji o szansę na zmianę w bramce VfB Stuttgart, odparł tylko, że woli rozmawiać o nadchodzącym pojedynku, a nie o decyzjach personalnych. To o tyle znamienne, że parę dni wcześniej w podobnych okolicznościach chwalił Przemysława Tytonia i wykluczył zamienienie go Mitchellem Langerakiem.

Polski bramkarz w spotkaniu z Werderem Brema uniknął poważnych błędów, ale strata sześciu goli to w Bundeslidze prawdziwa rzadkość. Magazyn "Kicker" przyznał 29-latkowi notę "5", oznaczającą bardzo słaby występ (skala ocen 6-1), a teraz dziennikarze prognozują, że Kramny podejmie ryzyko i na dwie kolejki przed końcem sezonu dokona roszady w bramce. Dla Langeraka byłby to ligowy debiut w stuttgarckim zespole - wcześniej dostał tylko jedną szansę w meczu Pucharu Niemiec (1:3 z Borussią Dortmund).

Według notowania "Kickera" za cały sezon 2015/2016 Tytoń jest drugim najsłabszym bramkarzem ligi. Na 18 notowanych golkiperów zajmuje 17. pozycję ze średnią not 3,25. Wyprzedza tylko Diego Benaglio z VfL Wolfsburg (3,33).

VfB znajduje się w bardzo trudnym położeniu. Zajmuje lokatę w strefie spadkowej i mocno zawodzi w defensywie. Straciło najwięcej goli spośród wszystkich drużyn, a dodatkowo przeciwko 1.FSV Mainz nie mogą wystąpić Federico Barba i podstawowy boczny obrońca Emiliano Insua. Dobrą wiadomością dla trenera jest natomiast powrót do zdrowia Kevina Grosskreutza, który ma wybiec na boisko od pierwszego gwizdka.

Już dawno końcówka sezonu ligi hiszpańskiej nie była tak emocjonująca! Barcelona, Real Madryt i Atletico toczą zaciętą walką o tytuł mistrza. Zobacz to 8 maja o 17:00 w Eleven i Eleven Sports. SPRAWDŹ, gdzie oglądać kanały.

ZOBACZ WIDEO Rzecznik PZPN: nigdy nie było i nie będzie naszej zgody na używanie rac (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (0)