Lechia - Ruch: Gdańszczanie chcą się zbliżyć do Europy

PAP / PAP/Adam Warżawa / PAP/Adam Warżawa
PAP / PAP/Adam Warżawa / PAP/Adam Warżawa

W sobotę o godzinie 20:30 Lechia Gdańsk zmierzy się w ramach 35. kolejki Ekstraklasy z Ruchem Chorzów. Jest to ważny mecz przede wszystkim dla gospodarzy, którzy walczą o europejskie puchary.

Obecnie Lechia Gdańsk plasuje się na szóstym miejscu w tabeli. Na trzy kolejki przed końcem ma jednak tylko cztery punkty straty do trzeciego zespołu Ekstraklasy - Cracovii. Właśnie w Krakowie gdańszczanie zagrają w ostatniej kolejce. Biorąc pod uwagę fakt, iż do eliminacji do Ligi Europejskiej awansują zespoły z miejsc 2-4, gdańszczanie mają o co grać.

Sytuacja Ruchu Chorzów wygląda inaczej. Gracze z Górnego Śląska zajmują ósme miejsce w tabeli z niewielkimi perspektywami na poprawę swojej pozycji. Dodatkowo przy okazji tego spotkania dużo się mówi o... długu, który rzekomo Ruch ma do spłacenia w zamian za to, że Lechia zrezygnowała z walki o odebrany punkt. Sprawa ta jest jednak szybko ucinana. - Szkoda, że takie sprawy są dyskutowane cztery mecze po wszystkim. Musimy patrzeć na co mamy wpływ - na nastrój w zespole i kontynuację tego, co graliśmy przez trzynaście meczów. Chcemy dawać radość sobie i kibicom oraz stworzyć widowisko na miarę grupy mistrzowskiej - powiedział Piotr Nowak.

Lechia ma obecnie problemy w ofensywie. Po tym jak gdańszczanie przyzwyczaili kibiców do tego, że potrafią zdobywać trzy, a czasem nawet pięć bramek w meczu. W ostatnich dwóch spotkaniach nie trafili jednak do siatki rywala. Co ciekawe gdańszczanom brakuje tylko jednego gola do przekroczenia bariery 50 bramek w sezonie - po raz pierwszy w historii gry w najwyższej klasie rozgrywkowej.

ZOBACZ WIDEO 4-4-2: race na boisku podczas PP. "Lech powinien przysłać Malarzowi wagon whisky" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Gdański zespół ma do dyspozycji niemal pełny skład. Wciąż nie mogą wystąpić Michał Mak i Marco Paixao. Możliwe jest to, że trener Nowak da kolejną szansę ubiegłotygodniowemu debiutantowi - Adamowi Chrzanowskiemu. Celem gospodarzy są tylko i wyłącznie trzy punkty.

Ruch ma większe problemy kadrowe. Liczba kontuzjowanych zawodników wzrosła do czterech. W ostatnim czasie urazu doznał Paweł Oleksy, który naderwał mięsień brzuchaty łydki i czeka go kilkanaście dni przerwy. Po raz ostatni podopieczni Waldemara Fornalika wygrali 7 marca. Od tego czasu zanotowali 5 porażek i 3 razy remisowali.

Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów / sob. 07.05.2016 godz. 20:30

Przewidywane składy

Lechia Gdańsk: Milinković-Savić - Janicki, Maloca, Wawrzyniak - Kovacević, Chrapek - Peszko, Mila, Krasić - Kuświk, Paixao.

Ruch Chorzów: Putnocky - Konczkowski, Cichocki, Grodzicki, Koj - Surma, Hanzel - Podgórski, Lipski, Moneta - Stępiński.

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).

Zamów relację z meczu Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów
Wyślij SMS o treści PILKA.RUCH na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów
Wyślij SMS o treści PILKA.RUCH na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: