Wisła - Śląsk: W przyjaźni i bez nerwów

PAP / Jacek Bednarczyk / Jacek Bednarczyk/PAP
PAP / Jacek Bednarczyk / Jacek Bednarczyk/PAP

W weekend piłkarze Wisły Kraków i Śląska Wrocław zapewnili sobie utrzymanie w Ekstraklasie. Przed bezpośrednim pojedynkiem są głównymi kandydatami do najwyższego miejsca w grupie spadkowej.

Obu drużynom pomogła zmiana trenera. Dariusz Wdowczyk miał jeszcze lepsze wejście do szatni Wisły Kraków niż kilka lat temu Pogoni Szczecin. Szybko zabrał swoich podopiecznych z niebezpiecznego rejonu tabeli i postawił nowy cel: wygranie rywalizacji w grupie spadkowej. Na razie Biała Gwiazda jest na 9. miejscu. Najbliżej, bo punkt za nią, plasuje się Śląsk Wrocław, który poprowadził do utrzymania Mariusz Rumak.

- W dwóch ostatnich spotkaniach będą grać ci piłkarze, którzy na to zasłużą. Nie będzie ogrywania młodych zawodników, sadzania na ławce tych, którym kończą się kontrakty. Będzie granie o najwyższe możliwe miejsce. To jest profesjonalny futbol. Nie będziemy ani przez moment odpuszczać – zapowiada Rumak.

Na początek maratonu zamykającego sezon Wisła pokonała 1:0 Jagiellonię Białystok. Poradziła sobie z ofensywą przeciwnika mimo nieobecności Arkadiusza Głowackiego. Filar bloku obronnego będzie pauzować również we wtorek z powodu kartek. Dobra informacja dla kibiców w Krakowie jest taka, że Głowacki ma pozostać w zespole na następny sezon.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Transfer Roberta Lewandowskiego za 100 mln euro? Ekspert widzi taki scenariusz

- Od początku czuliśmy, że nie ma innej opcji niż utrzymanie i będziemy walczyć o pierwsze miejsce w grupie, ale to nie jest plan i nie są to ambicje takiego klubu jak Wisła. Chcemy skończyć sezon mocnymi zwycięstwami, a później przyjdzie nowy sezon i nowe cele – opowiada Tomasz Cywka.

Śląsk wygrał poprzedni mecz 2:1 z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza. Ponownie najlepiej zaprezentował się Ryota Morioka. Japończyk rozstrzelał się, od kiedy jego trenerem jest Rumak. W siedmiu kolejkach zdobył pięć goli. Cztery z tych spotkań Śląsk wygrał z minimalną przewagą, więc Morioka zapewnił drużynie jeśli nie kilkanaście, to na pewno kilka punktów.

Pojedynki krakowsko-wrocławskie w sezonie zasadniczym kończyły się dobrze dla gospodarzy. Śląsk wygrał u siebie 1:0 dzięki trafieniu Tomasza Hołoty. Wisła zwyciężyła przy Reymonta 4:2 i wspomnienie efektownej kanonady powinno wpłynąć pozytywnie na piłkarzy, którzy mogą zagrać swobodnie i znów postrzelać. Warto przypomnieć, że właśnie na stadionie Wisły Śląsk świętował swoje ostatnie mistrzostwo.

Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Kluby nie mogą rywalizować w grupie mistrzowskiej, ale na pocieszenie mogą zwyciężyć w spadkowej. Kibice obu darzą się sympatią, a na piłkarzach nie ciąży już duża presja. W takiej atmosferze powinni dostarczyć kawałek dobrego futbolu.

Pojedynek poprowadzi sędzia debiutant Łukasz Bednarek. Dla 34-latka będą to pierwsze kroki w Ekstraklasie.

Wisła Kraków - Śląsk Wrocław / wt. 10.05.2016 godz. 20.30

Przewidywane składy:

Wisła: Miśkiewicz - Jović, Sadlok, Guzmics, Cywka - Boguski, Mączyński, Wolski, Małecki - Brożek, Ondrasek.

Śląsk: Abramowicz - Zieliński, Celeban, Kokoszka, Pawelec - Hołota, Hateley - Grajciar, Morioka, Pich - Biliński.

Sędzia: Łukasz Bednarek (Koszalin).

Zamów relację z meczu Wisła Kraków - Śląsk Wrocław
Wyślij SMS o treści PILKA.SLASK na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Wisła Kraków - Śląsk Wrocław
Wyślij SMS o treści PILKA.SLASK na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (0)