Fabregas czeka na przyjście nowego menedżera. Hiszpan ma nadzieję, że pod wodzą Antonio Conte odzyska lepszą formę, a Chelsea wróci na właściwe tory.
W 2011 roku Fabregas przeniósł się z Arsenalu do Barcelony, a po trzech latach powrócił do Premier League, tym razem do klubu z zachodniego Londynu. W pierwszym sezonie na Stamford zdobył mistrzostwo i Puchar Ligi. Pod wodzą Jose Mourinho nie miał wielu szans gry.
Hiszpan przyznał, że nie ma tematu powrotu na Camp Nou. - Powrót do Barcelony nie jest możliwy, nawet gdybym chciał. Barcelona to zamknięty rozdział w mojej karierze - powiedział dziennikowi "AS".
- Kończący się sezon był nieregularny, nie czuliśmy się komfortowo. Później się poprawiliśmy, zanotowaliśmy 12 meczów bez porażki, udowodniliśmy, że niełatwo nas pokonać. Mimo wszystko to był bardzo rozczarowujący sezon - dodał.
Fabregas nie może się doczekać rozpoczęcia współpracy z Antonio Conte. - Jestem podekscytowany. To wielki profesjonalista i świetna postać. Doskonale wie, co robi, a poza tym wygrywał tytuły. Czekam na początek nowego sezonu. Mam nadzieję, że wiele się nauczę - powiedział doświadczony zawodnik.
ZOBACZ WIDEO Engel: światowe sławy mówią, że narozrabiamy na Euro (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)