Raport WP SportoweFakty: Legia jednym z najsłabszych mistrzów w Europie

Maciej Kmita 21 Maja 2016, 11:10

PAP

Mistrza Polski 2016 poznaliśmy dopiero w ostatniej serii gier. W 37. kolejce ekipa z Łazienkowskiej 3 pokonała przed własną publicznością Pogoń Szczecin (3:0), czym zapewniła sobie 11. w historii klubu tytuł mistrzowski. Stołeczna ekipa odzyskała mistrzostwo po roku przerwy i to już jej piąty tytuł w XXI wieku - pod tym względem lepsza od Legii jest tylko Wisła Kraków, która w tym stuleciu zdobyła siedem złotych medali mistrzostw Polski.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że gdy Stanisław Czerczesow przejął Legię po 11. kolejce, ta miała aż 10 punktów straty do będącego wówczas liderem Piasta Gliwice, a już po 26. serii warszawianie wskoczyli na ligowy szczyt i nie dali się z niego zepchnąć do końca rozgrywek.

W drodze po mistrzostwo Legia wygrała 21 z 37 spotkań, 10 zremisowała, a przegrała sześć, zdobywając średnio 1,97 pkt/mecz. Niestety, pod tym względem mistrz Polski jest drugim najsłabszym czempionem na Starym Kontynencie - tylko ormiański Alaszkert Erywań sięgnął po mistrzostwo w gorszym stylu, zdobywając średnio 1,93 "oczka" na spotkanie. Co prawda Alaszkertowi pozostał do rozegrania jeszcze jeden mecz, ale nawet jeśli sięgnie po trzy punkty, to nie zdoła wyprzedzić Legii.

Dorobek Legii nie powala na kolana, ale i tak jest lepszy od tego, który w minionym sezonie dał mistrzostwo Polski Lechowi Poznań. A przypomnijmy, że przed rokiem w całej Europie nie było słabszego mistrza od Kolejorza.

Legia jest drugim najsłabszym mistrzem w Europie, a średnią poniżej dwóch punktów na spotkanie oprócz niej ma tylko wspomniany mistrz Armenii. Co prawda wciąż czekamy na wyłonienie najlepszych drużyn Izraela, Luksemburga, Mołdawii i Rosji, ale dorobek kandydatów do tytułu w tych krajach jest lepszy od tego Legii na tyle, że średnia zdobywanych punktów nie spadnie poniżej 1,97.

Sezon trwa także w Czarnogórze, Danii, Gruzji oraz Szwajcarii, ale mistrzów tych krajów już znamy, a w ostatnich kolejkach sezonu ich dorobek nie może stopnieć na tyle, by był skromniejszy od tego Legii i Alaszkertu. Jeszcze tylko słoweńska Olimpija Lublana po ostatniej kolejce sezonu może mieć średnią gorszą o 0,001 pkt/mecz od Legii. Stanie się tak, jeśli zespół Miroslava Radovicia przegra kończący rozgrywki mecz z NK Krka.

* - bez mistrzów wyłanianych w sezonie 2016 (wiosna/jesień) i bez mistrzów Walii i San Marino wyłanianych w sezonie 2015/2016 systemem mieszanym

** - mistrz ligi, ale sezon jeszcze nie został zakończony