- Wiem, co czują gospodarze, wiem co czuje trener, co czuje szatnia kiedy się przegrywa 0:5. My natomiast potwierdziliśmy, że zimą stworzył się bardzo dobry zespół pod względem piłkarskim. Zrobiliśmy bardzo dużo roboty jeśli chodzi o przygotowanie motoryczne. Od ośmiu kolejek z tego korzystamy. Wygraliśmy ostatnie siedem spotkań i mieliśmy jeden remis - mówił po meczu ze Stalą Stalowa Wola Ryszard Wieczorek.
Prowadzona przez niego Legionovia Legionowo w spotkaniu wyjazdowym zwyciężyła 5:0. - Na pewno należą się słowa uznania i gratulacje nie tylko dla szatni, dla zespołu, ale również dla władz klubu, że dali się przekonać do tego, że piłka nożna to jest przede wszystkim dobór ludzi, odpowiedni klimat, stworzenie atmosfery. Dziś z tego korzystamy - podkreślił trener.
- Oprócz przygotowania motorycznego zespół dał sobie narzucić styl pracy i kierunki jeśli chodzi o taktykę. Przyjemność patrzeć. Co do meczu, była to deklasacja. Przeciwnik praktycznie mógł się zaczepić jedynie po rzucie karnym, ale w międzyczasie mieliśmy jeszcze parę pozycji bramkowych i mogliśmy wygrać jeszcze wyżej. 5:0 to jest na pewno duży kapitał - dodał.
Ryszard Wieczorek dziękował też władzom klubu, które postanowiły mu zaufać. - Gratulacje dla szatni, dla zespołu, dla klubu. Okazuje się, że można tylko pracą, pewnym zaufaniem do ludzi osiągnąć w sporcie sporo. Zobaczymy co będzie dalej, ale zespół na pewno jest bardzo ciekawy i głodny sukcesu - podsumował trener II-ligowca.
ZOBACZ WIDEO Dziennikarz "Kickera" przed Euro 2016: Polska piłka zyskała szacunek (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
