Rano Tomasz Jodłowiec indywidualnie trenował z fizjoterapeutą, a decyzja o jego udziale w popołudniowym treningu miała zapaść w ostatniej chwili. Pod koniec sezonu ligowego piłkarz zmagał się z krwiakiem w okolicach ścięgna Achillesa. Ostatecznie gracz Legii trenował wraz z całą drużyną.
To dobra wiadomość dla reprezentacji Polski, gdyż Jodłowiec to potencjalny następca kontuzjowanego Grzegorza Krychowiaka. Ten do Arłamowa przylatuje w czwartek i dopiero wtedy będzie wiadomo, jak długa musi być jego przerwa w treningach.
Jodłowiec to trzeci piłkarz reprezentacji Polski, który podczas zgrupowania nie mógł trenować w pełnym wymiarze. Na pierwszym obozie w Juracie kość promieniową lewej ręki złamał Paweł Wszołek, co wykluczyło go z kadry na zbliżające się mistrzostwa Europy.
ZOBACZ WIDEO Żona Artura Boruca: za poprzednich trenerów to było konspiracyjne przemykanie do hotelu